Zatrzymaj się moje serce,
Targane w tęsknoty płomieniach,
Na chwilę jedną, nie więcej.
Posłuchaj jak żyje ziemia.
Zatrzymaj się życie moje
W księżyca mglistej poświacie,
We śnie z dawnych westchnień splecionym,
Na łące usłanej kwieciem.
Na śpiewie zatańcz zieleni,
Wzleć w niebo na wietrznym oddechu.
Gdzie piękno przylega do grzechu
Na szczęście się daj zamienić.
Jak kwiaty pozrywaj gwiazdy,
Srebrzysty zgaś zapach księżyca...
Niech blasków w zakątek każdy
Bezbarwnej duszy użycza.
Pod samym świata sklepieniem
Posadź zachwytu kwiaty
I serca najlżejszym drżeniem
Postrącaj obłoków łaty.
I stąpaj wzwyż, po łzach cienia,
By spocząć na istnień szczycie.
Podziwiaj tu i oceniaj,
Co śmierć jest, a co jest życie.
Rozsiewaj złociste nadziei ziarna,
Krzycz echem w kryształowym pogłosie.
Niech siła natury mocarna
Po mlecznej prowadzi cię rosie.
Zdmuchnij z niebios zwierciadła
Pył ziemski, by poznać odbicie,
By dusza swe szczęście odgadła
I śmierci wydarła znów życie.
Nim zstąpi na ziemię z podróży
I przylgnie do swego ciała,
By znowu dniem jasnym mu służyć,
Nie wiedząc, że wcale nie spała.
Dusza
2Romantyczni poeci posługiwali się pięknym, choć pompatycznym językiem, który wyszedł z użycia, a który poruszał serca ówczesnych czytelników.
Nie wiem jak można zgasić zapach księżyca i o jakie "zwierciadła niebios" i "obłoków łaty" chodzi, wystarczy, że wie autor.
Pozostaje mi powtórzyć za Żeromskim "Kopiuj mistrzów, dopóki sam nie zostaniesz mistrzem".
Nie wiem jak można zgasić zapach księżyca i o jakie "zwierciadła niebios" i "obłoków łaty" chodzi, wystarczy, że wie autor.
Pozostaje mi powtórzyć za Żeromskim "Kopiuj mistrzów, dopóki sam nie zostaniesz mistrzem".
Pisać może każdy, ale nie każdy może być pisarzem
Katarzyna Bonda
Katarzyna Bonda