uwięziłam ją
spętałam wrzucając na dno
głodziłam czekając aż skona
strażnicy codzienności
czuwali by się nie oswobodziła
nie zraniła podstępnie
w chwili nieuwagi
uwolniona z więzów
przebiegle zajęła wszystkie myśli
zacisnęła palce na krtani
odebrała oddech
przesłoniła oczy
z szyderczym uśmiechem
wytatuowała ciało
barwnikiem moich łez
nienazwana
3Dobry. Chociaż najlepszy wers to trzeci.
W połowie dystansu litrówka
W połowie dystansu litrówka

Mówcie mi Pegasus 
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak
nienazwana
4brat_ruina, Romecki, literówka poprawiona.
wstyd mi :ups:
wstyd mi :ups:
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018
nienazwana
5W sercu twórczej dżungli nie takie byki się strzela 

Mówcie mi Pegasus 
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak
nienazwana
6Się mnie podoba, głęboko drapieżny. Mam tylko pytanie o "barwnik łez", na to jestem za głupia i mnie wyobraźnia może zwodzi? Czy antologia jakaś w planach Szanownej Pani, bo wszystko, moim zdaniem, fajnie się plecie? 

nienazwana
7Sarah, bardzo ;*
nienazwana
8Nie

Nie zamierzam się wydawać, możliwość publikowania moich myśli na Wery, wystarcza mi w zupełności

Każdy tatuaż trzeba wykonać barwnikiem/tuszem.
A czemu ten jest tatuażem z łez?
Tak mi kiedyś przyszło do głowy..
Że w każdym z nas jest coś, co chciałoby się schować głęboko, zdusić lub wyrzucić z myśli, ale się nie udaje.
Wyłazi sobie kiedy zechce, niezależnie od naszej woli. I wtedy okrywa nas chmurą łez, tak jakby chciało zaznaczyć swą obecność nie tylko w duszy ale i na ciele.
Stąd pomysł na tatuaż wykonany barwnikiem łez.
Naznaczenie.
Zwodzisia Trąbisia, ithi, bardzo dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Bardzo

Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018
nienazwana
9wymowa wiersza bardzo na tak:)
Jednakże jest w nim bardzo dużo czasowników. Już w pierwszej strofie trzy w tej samej formie plus dwa imiesłowy. Dalej też, a to sprawia wrażenie wyliczankowości i monotonii.
Pozdrawiam:)
Jednakże jest w nim bardzo dużo czasowników. Już w pierwszej strofie trzy w tej samej formie plus dwa imiesłowy. Dalej też, a to sprawia wrażenie wyliczankowości i monotonii.
Pozdrawiam:)
nienazwana
10Tak, czasowniki rzucają się w oczy ( sama w niektórych wierszach mam tendencję wyliczania, ba powiem więcej, lubię, ale to raczej nie jest poezja).
A co do barwnika łez, bym się nie czepiała. Wszak kropla drąży skałę. Tak każdy ból zranienie łzy, rysują rysy wewnętrzne na naszym sercu, gdy się sparzymy, już wiemy żeby być ostrożnym, nie dotykamy tak szybko a z czasem omijamy "parzące rzeczy", to można przenieść na uczucia i doświadczenia przykre
Pozdrawiam
A co do barwnika łez, bym się nie czepiała. Wszak kropla drąży skałę. Tak każdy ból zranienie łzy, rysują rysy wewnętrzne na naszym sercu, gdy się sparzymy, już wiemy żeby być ostrożnym, nie dotykamy tak szybko a z czasem omijamy "parzące rzeczy", to można przenieść na uczucia i doświadczenia przykre
Pozdrawiam
„Nikt nie przychodzi na świat jako gotowy mistrz".
nienazwana
11Gelsomina, entalpia, dziękuję za przeczytanie i komentarz 
Czasowniki są świadomym wyborem, i szczerze mówiąc używając ich. chciałam raczej zdynamizować niż dać poczucie monotonii
Cieszę się jednak, że wymowa wiersza jest zrozumiała
Dziękuję

Czasowniki są świadomym wyborem, i szczerze mówiąc używając ich. chciałam raczej zdynamizować niż dać poczucie monotonii

Cieszę się jednak, że wymowa wiersza jest zrozumiała

Dziękuję

Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018
nienazwana
12Nie bardzo mi się podoba ''barwnik łez'' i ''strażnicy codzienności'', poza tym git!
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
nienazwana
13Tutaj odnajduję taką niepewność, że aż mi jest przykro.
„barwnik moich łez” - jakoś panu-mnie ulatuje w dziwno brzmienie.
Zamiast „barwnika” zdecydowanie poszukałbym jakiegoś innego słowa.
Ale to ja. Pisałem – nie znam się.
Troszeczkę smutne, ale podobało się facetowi.
Zapamiętaj.
„barwnik moich łez” - jakoś panu-mnie ulatuje w dziwno brzmienie.
Zamiast „barwnika” zdecydowanie poszukałbym jakiegoś innego słowa.
Ale to ja. Pisałem – nie znam się.
Troszeczkę smutne, ale podobało się facetowi.
Zapamiętaj.
Wiem, że oni nigdy tego nie zrozumieją, ale pod moją maską sarkazmu wspomnienia żyją.
nienazwana
14Pamiętam wszystko. Jak słoń. Jeszcze.
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018