podaj rękę gdy tonę zapłacę ci wierszem
znowu świt mnie zobaczył smutną niewyspaną
bo się we mnie tłucze uczucie to pierwsze
z poranną rosą dotyka odrzucone szczęście
wygniata pościel jak w gorączce ku męce
dlatego podaj rękę gdy tonę zapłacę ci wierszem
nie nie zaśpiewam nie umiem i nie chcę
jedynie gorzkie żale poduszka wciąż znosi
bo się we mnie tłucze uczucie to pierwsze
nie dociera do serca że wiatrem pisane
tamte marzenia podlotka naiwne i piękne
podaj mi rękę gdy tonę zapłacę ci wierszem
mogę też cię przytulić w szale zapomnienia
pójść z tobą na kolację a potem na szczyty
niech się we mnie nie tłucze to uczucie pierwsze
zamknąć oczy na chwilę odrzucić złe myśli
może wtedy coś zagra i ty mi się przyśnisz
dlatego podaj rękę gdy tonę zapłacę ci wierszem
czas wygonić na zawsze to uczucie pierwsze
rozbita na drobne
2nie znam się na poezji rymowanej. nie umiem się wypowiedzieć o rymach czy ilości sylab na poziomie głębszym niż robi się to w szkole, więc nie będę nawet próbować.
mogę powiedzieć o swoich odczuciach.
wydaje mi się, że nieco gubisz rytm i przez to potykam się na niektórych wersach.
rozumiem koncepcję powtórzeń w końcowym wersje każdej strofy, jednak mnie irytowały.
umyka mi siła przekazu, pozostawiając wrażenie banalności :(
mogę powiedzieć o swoich odczuciach.
wydaje mi się, że nieco gubisz rytm i przez to potykam się na niektórych wersach.
rozumiem koncepcję powtórzeń w końcowym wersje każdej strofy, jednak mnie irytowały.
umyka mi siła przekazu, pozostawiając wrażenie banalności :(
za to ta fraza jest dla mnie perełką.
rozbita na drobne
3Ten gatunek nazywa się villanella. Właśnie o to chodzi, by tak ułożyć wersy, by powtarzały się w każdej strofoidzie według określonego schematu. Eksperymentuję z różnymi gatunkami.
Piszesz, że masz wrażenie banalności, fakt, to taki tekst z przymrużeniem oka. Martwi mnie ten rytm. W sumie nigdy nie liczę sylab, opieram się na wyczuciu... przemyślę to.
Bardzo dziękuję, że zadałaś sobie trud napisania komentarza. Doceniam i zachowam we wdzięcznej pamięci.
Pozdrawiam.
Piszesz, że masz wrażenie banalności, fakt, to taki tekst z przymrużeniem oka. Martwi mnie ten rytm. W sumie nigdy nie liczę sylab, opieram się na wyczuciu... przemyślę to.
Bardzo dziękuję, że zadałaś sobie trud napisania komentarza. Doceniam i zachowam we wdzięcznej pamięci.
Pozdrawiam.
rozbita na drobne
4Ale to nie schemat jest priorytetem w villanelli, co jej śpiewność, rytm i brzmienie. A tu niestety wszystko to leży, bo każda strofa ma inny rytm i inną sylabizację. Melodyjności tu jak na lekarstwo.
Dodatkowo, skupiając się na tym by wersy były zakończone odpowiednim układem rymów, zgubiłaś po drodze głębię przekazu.
- te wersy są niezręczne i brzmią raczej śmiesznie niż melancholijnie.
A całość niestety anachronicznie, a chyba nie o taki wydźwięk Ci chodziło.
To piękny wers. Za ten chylę czoła. Ale jeden na cały utwór to troszkę za mało. I aż się prosi, byś wokół tego wersu zbudowała historię, nie usztywniając się rymami i nie męcząc chaosem w rytmie. Bo w tym zdaniu kryją się wielkie możliwości.
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018
rozbita na drobne
5Napisałam powyżej, że jest to tekst z przymrużeniem oka, bardziej wprawka, bo to trudny gatunek.
Dziękuję za sugestie, oczywiście spróbuję ''coś'' z tym zrobić. Uwielbiam komentarze, które zmuszają mnie do wysiłku.
Pozdrawiam.
Właśnie trudność polega na tym, żeby w schemat wbić śpiewność, rytm i brzmienie. Mogłam zrobić krótsze wersy, ale nie chciałam iść na łatwiznę.
Dziękuję za sugestie, oczywiście spróbuję ''coś'' z tym zrobić. Uwielbiam komentarze, które zmuszają mnie do wysiłku.
Pozdrawiam.

rozbita na drobne
6Nie nie, krótsze wersy wcale nie sprawią, że będzie melodycznie czy rytmicznie. Jeśli już chcesz robić wprawki w tak trudnych formach to lepszym rozwiązaniem byłoby liczenie sylab i czytanie na głos, tak by słyszeć siebie samą, tak jakbyś próbowała zaintonować pieśń - bo przecież z pieśni wywodzi się ta forma. I jak zaczniesz sama sobie ją śpiewać, łatwo wychwycisz wszystkie potknięcia a i sam rytm przyniesie Ci na myśl inne słowa. A potem.. potem to już żmudna praca by rymy odpowiadały układem.
I jeśli mogę coś doradzić - zacznij od melodeklamacji tego co Ci przyszło do głowy a dopiero później baw się w zamienianie słów tak, by rytm pozostał a rym się zgadzał.
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018
rozbita na drobne
7Nigdy nie liczyłam sylab w wierszach rymowanych, zawsze pisałam na wyczucie i było dobrze. Tutaj już wiem, co stanowi problem i spróbuję inaczej. Jeżeli będzie znowu źle, to będę dalej próbowała, do skutku.
Dzięki wielkie, Sarah.
Dzięki wielkie, Sarah.
rozbita na drobne
8Tekst po korekcie. Szczerze mówiąc, trudniej jest poprawić niż napisać wiersz. I wcale nie mam pewności, że zrobiłam to lepiej, za co od razu przepraszam czytających.
Podaj rękę gdy tonę, zapłacę ci wierszem.
Nim się jutro zbudzi zamień go na lepsze,
niech już nie dobija to uczucie pierwsze.
Czarnym atramentem zapiszę od nowa,
namaluję obraz i tam wszystko schowam,
a ty czytaj i ratuj! Płacę własnym wierszem.
Nie, nie zaśpiewam, nie umiem i nie chcę,
trudno nawet szeptać, gdy umiera serce.
Dlatego podejdź bliżej i zabierz to pierwsze.
Widzisz jak mi trudno wyrzucić niechciane,
wraca jak bumerang, chyba w los wpisane,
więc podaj rękę, bo tonę, zapłacę ci wierszem.
Pragnę tak niewiele, tylko proszę słowem,
żebyś zdjął ten ciężar i przywrócił mowę,
zbyt długo już dręczy, to uczucie pierwsze.
Zamknę oczy na chwilę, odrzucę złe myśli,
może wtedy coś zagra i ty mi się przyśnisz?
Uwierz, że zapłacę ci najlepszym wierszem,
musisz tak niewiele: wygonić to pierwsze.
Podaj rękę gdy tonę, zapłacę ci wierszem.
Nim się jutro zbudzi zamień go na lepsze,
niech już nie dobija to uczucie pierwsze.
Czarnym atramentem zapiszę od nowa,
namaluję obraz i tam wszystko schowam,
a ty czytaj i ratuj! Płacę własnym wierszem.
Nie, nie zaśpiewam, nie umiem i nie chcę,
trudno nawet szeptać, gdy umiera serce.
Dlatego podejdź bliżej i zabierz to pierwsze.
Widzisz jak mi trudno wyrzucić niechciane,
wraca jak bumerang, chyba w los wpisane,
więc podaj rękę, bo tonę, zapłacę ci wierszem.
Pragnę tak niewiele, tylko proszę słowem,
żebyś zdjął ten ciężar i przywrócił mowę,
zbyt długo już dręczy, to uczucie pierwsze.
Zamknę oczy na chwilę, odrzucę złe myśli,
może wtedy coś zagra i ty mi się przyśnisz?
Uwierz, że zapłacę ci najlepszym wierszem,
musisz tak niewiele: wygonić to pierwsze.
rozbita na drobne
9Komentarz do drugiej wersji.
Układ rymów w vilanelli to aba w pięciu strofach trzywersowych i abaa w szóstej czterowersowej. Nie zachowałaś rymów w takim układzie.
Pozdrawiam
Uwielbiam ten gatunek
Układ rymów w vilanelli to aba w pięciu strofach trzywersowych i abaa w szóstej czterowersowej. Nie zachowałaś rymów w takim układzie.
raczej je* na lepsze, jeśli chodzi o jutro.
Jeśli prosi słowem, to chyba ma mowę. Albo nie zrozumiałam.
Pozdrawiam

Uwielbiam ten gatunek

rozbita na drobne
10Prosi słowem pisanym, co jest podkreślone do znudzenia, jak myślę.
Nigdzie nie ma zachwianego rytmu, przeczytaj sobie głośno, bez tej całej matematyki.
Fakt, wplotłam trochę więcej rymu, eksperymentuję sobie.
Dziękuję za komentarz.
rozbita na drobne
11OK. Do znudzenia powtarzasz, że zapłaci wierszem, więc myślałam, że to słowo pisane dopiero nastąpi.
Jest zachwiany, ale jeśli uważasz inaczej, to super. Grunt być pewnym swego. W sumie to niepotrzebnie cokolwiek pisałam.
To w takim razie nie jest vilanella.
rozbita na drobne
12W którym miejscu jest zachwiany?
Jest wyżej.
Gelsomina odnoszę wrażenie, bo to już nie pierwszy raz, kiedy na siłę chcesz dopatrzyć się jakichś błędów. Dziwi mnie to trochę, bo nie widzę powodu, ale skoro lubisz, to nie żałuj sobie.
Pozdrawiam.
rozbita na drobne
13• "Im więcej ćwiczę, tym więcej mam szczęścia" • "Jem kamienie. Mają smak zębów." •
• "A jeśli nie uwierzysz, żeś wolny, bo cię skuto – będziesz się krokiem mierzył i będziesz ludzkie dłuto i będziesz w dłoń ujęty przez czas, przez czas – przeklęty." •
• "A jeśli nie uwierzysz, żeś wolny, bo cię skuto – będziesz się krokiem mierzył i będziesz ludzkie dłuto i będziesz w dłoń ujęty przez czas, przez czas – przeklęty." •
rozbita na drobne
15P.Yonk, przepraszam, ale jeszcze raz się odezwę.
Elka, nie chcę się dopatrzeć a po prostu je widzę, ale nie widzę powodu, żebyś mi insynuowała złe intencje i to jeszcze piszesz, że nie pierwszy raz. Piszę wiersze rymowane od lat, vilanellę też, więc wiem jak to wygląda. Vilanella to kunsztowna forma.
A teraz pozdrawiam i zapewniam, że już nie będę komentowała Twoich utworów.
Elka, nie chcę się dopatrzeć a po prostu je widzę, ale nie widzę powodu, żebyś mi insynuowała złe intencje i to jeszcze piszesz, że nie pierwszy raz. Piszę wiersze rymowane od lat, vilanellę też, więc wiem jak to wygląda. Vilanella to kunsztowna forma.
W tych wersach w stosunku do całości jest zachwiana rytmika. Oczywiście według mnie.
A teraz pozdrawiam i zapewniam, że już nie będę komentowała Twoich utworów.