
Czy ocena konkursowych tekstów to robota dla Niemca? Tak, więc winnam odpuścić tę czynność, bo ani we mnie badawczej precyzji, ani emocjonalnego chłodu/dystansu wobec przedmiotu, ani solidnej podbudowy teoretyczno-praktycznej. Ani jednolitego planu w końcu.
Krótko...
Tekst 1.
Brak tytułu - minus.
Brak partii dialogowych, ograniczenie perspektywy do monologu/ wspomnień - minus.
Kilka stylistycznych zawirowań żadnej tragedii nie czyni, ale haczą podczas czytania – minus.
Zastosowanie narracji pierwszoosobowej - plus.
Skuteczne wykreowanie konkretnego, tu: zdystansowanego, negatywnego bohatera - plus.
Drogą eliminacji, bo nawet nie intuicji, łączę Jedynkę z
Karoliną (tekst 3 pierwszej edycji).
Tekst 2. Simonetta
Tytuł niechwytliwy, słabo się prezentuje na tle
Magizmu realnego i
Roboty dla Niemca - minus.
Prowadzenie tekstu: dialogowość i narracja (pierwszoosobowa wymagałaby kilku narratorów) - plus.
Nawiązania historyczne - plus.
Obrazowanie tła - plus (duży).
Łączy mi się sposób prowadzenia narracji i konsekwencja w nawiązaniach z
Karykaturą w I etapie.
Tekst 3. Magizm realny
Oryginalny tytuł – plus.
Dialog główną formą podawczą, to poniekąd pójście na łatwiznę pisarską:) - minus.
Targetowanie tematu – ocena zależy od 'typu' czytelnika, a raczej zasiedzenia na portalu:)
Sposób językowego obrazowania każe mi łączyć
Magizm... z Czymś za coś, czyli chrztem w Noc Kupały.
Tekst 4. - plusy w komentarzu poprzednim.