Dziennik katamorion - podejście trzecie.

664
Super! Cieszę się z Twojego sukcesu, samemu czekając na instrukcję, co mam zrobić z tą tarczą. :)
"Im więcej ćwiczę, tym więcej mam szczęścia""Jem kamienie. Mają smak zębów."
"A jeśli nie uwierzysz, żeś wolny, bo cię skuto – będziesz się krokiem mierzył i będziesz ludzkie dłuto i będziesz w dłoń ujęty przez czas, przez czas – przeklęty."

Dziennik katamorion - podejście trzecie.

665
ithi pisze: Gratulacje!
Dziękuję <3
Postanowiłam ćwiczyć samodyscyplinę, żeby kolejny trans malarski nie zaburzył moich planów. A więc w każdym dniu trzy niezbyt miłe, ale potrzebne czynności do zrobienia, muszą zostać wykonane. Dzisiaj będę się zmagać z księgowością, brrrrr....

Added in 1 minute 57 seconds:
Navajero pisze: Gratuluję
Dzięki :)
Czarna Emma pisze: Brawo!
Dziękuję :)
P.Yonk pisze: samemu czekając na instrukcję, co mam zrobić z tą tarczą
Pisać, pisać, czytać i uczyć się pisania ;)
https://pisarzdowynajecia.com

Dziennik katamorion - podejście trzecie.

666
katamorion pisze:
P.Yonk pisze: samemu czekając na instrukcję, co mam zrobić z tą tarczą
Pisać, pisać, czytać i uczyć się pisania
Niewątpliwie. Bardziej mi jednak chodziło o to, czy mam ją trzymać w czasie powrotu, czy lepiej się na niej położyć ;)
"Im więcej ćwiczę, tym więcej mam szczęścia""Jem kamienie. Mają smak zębów."
"A jeśli nie uwierzysz, żeś wolny, bo cię skuto – będziesz się krokiem mierzył i będziesz ludzkie dłuto i będziesz w dłoń ujęty przez czas, przez czas – przeklęty."

Dziennik katamorion - podejście trzecie.

668
P.Yonk pisze: czy mam ją trzymać w czasie powrotu, czy lepiej się na niej położyć
Wyrzucić albo spalić :) Wtedy na pewno nie wrócisz na tarczy. Jeśli są jakieś porażki w życiu - trzeba zaczerpnąć oddech, przeanalizować, co poszło nie tak i stworzyć nowy plan akcji. Nie poddajemy się. Ten, kto się podda, może wylądować w drugim tomiku "Nieudaczników" jako bohater :) Ja też jestem gdzieś w połowie czy na początku drogi pisarskiej oraz zdaję sobie sprawę, ze mogę bardziej udoskonalić swoje umiejętności i ba! nawet jest to konieczne. Trzeba robić swoje, czyli kontynuować tę wędrówkę. Tarcza przyda się do obrony przed zwątpieniem oraz komentarzami innych osób, które z lubością zrównają cię z ziemią i będą starać przywołać do pionu. Dlatego najlepiej nie poruszać tej kwestii z niepiszącymi znajomymi. Robić swoje. Wziąć jeden dzień wolnego od wszelakich obowiązków na przemyślenia i działać. Nie może się nie udać, jeśli ktoś włoży w coś serce, entuzjazm i pracę.
ela pisze: Super! Gratulacje
Dzięki :)
https://pisarzdowynajecia.com

Dziennik katamorion - podejście trzecie.

671
ela pisze: Życzę powodzenia w dalszym etapie konkursu na scenariusz
Konkurs już się skończył i dopiero wtedy dowiedziałam się o zakwalifikowaniu do półfinałów. To coś w rodzaju wyróżnienia. Każdy półfinalista mógł sobie ściągnąć baner półfinalisty i umieścić w mediach społecznościowych. Dodatkowo nagrodą oprócz baneru było umieszczenie wywiadu na ich stronie. Tak więc skromnie, ale i tak się cieszę - już zaczęła przeważać "opcja bieszczadzka" podejścia do życia. W dobrym momencie to wyróżnienie nastąpiło. Inaczej (znowu) biłabym się aktualnie o puszkę rybnej konserwy z niedźwiadkami na połoninach, wiodąc awanturniczy i pustelniczy żywot w bieszczadzkich lasach, zimą atakując cywilizację i lodówki rodziny.
https://pisarzdowynajecia.com

Wróć do „Maraton pisarski”