Latest post of the previous page:
Sprostuję.Ale od tego zazwyczaj wszyscy zaczynają - fantasy napisać najłatwiej.
Tandetne fantasy napisać jest najłatwiej.
A, Wakaru, czemu uważasz fantasy za akurat
najłatwiejsze?
Ale to jest bez sensu. To jest machniecie ręką, lenistwo. "Aj tam, to fantasy, to magiczne i to, i to..." ;F
Nie masz żadnych ograniczeń. Nie ogranicza Cię topografia, geografia, realia, a nawet prawa fizyki, które możesz wytłumaczyć różnymi mocami.
Poza tym, przekonałem się, że jeśli coś nie gra, czegoś nie da się wytłumaczyć lub coś zwyczajnie zgrzyta, można to wytłumaczyć magią. Zaczynając pracę nad tekstami niejednokrotnie się w ten sposób wybroniłem.
Prostszy jest obyczaj. Opis mojego wczorajszego dnia... Podobny poziom i przesłanie, a w ogóle wyobraźni nie potrzeba.Dlatego fantastyka jest najłatwiejsza. Nie powiedziałem, że najłatwiejsze = dobre Razz.
O.OA zajrzyj do mojego profilu.
GreyMoon - datę urodzin masz boską po prostu. Ja bym Ci radził zająć się pracami historycznymi z czasów IIw.ś.
Możemy sobie ustawić dwie bitwy. Jedną z terminem 10.09, drugą na 17.09.
Nie, po prostu się zdziwiłem. Dawałem mu min. 25 latek...
Od razu zastrzegam - temat musi być kompletnie abstrakcyjny (np. "Metalurgia papieru, czyli czemu krowy jedzą trawę, zamiast ją palić" - to już jest wersja hardcore), bo inaczej nie będzie zabawy.