Samobójca - Bo pić trzeba umieć - wulgaryzmy

19
Szkoda, bo naprawdę chciałam wymyślić temat ;( .
Od razu tak o porażce mówisz. Nie ładnie. Jak to mój sifu zawsze powtarzał, zawsze trzeba walczyć, bo nie wiesz co się zdarzy, a nuż przeciwnik poslizgnie się na g****e. :P
Po za tym to, że pyskować umiesz to wiem. :P :twisted:
„Ludzie myślą, że ból zależy od siły kopniaka. Ale sekret nie w tym, jak mocno kopniesz, lecz gdzie”. - Neil Gaiman

Samobójca - Bo pić trzeba umieć - wulgaryzmy

26
tomek3000xxl pisze: czasem ciężko zapamiętać jak ci dwa geniusze z góry takie komentarze piszą...
Raz...
Ostatecznie zupełnie niedaleko odnalazłem fotel oraz sens rozłożenia się w nim wygodnie Autor nieznany. Może się ujawni.
Same fakty to kupa cegieł, autor jest po to, żeby coś z nich zbudować. Dom, katedrę czy burdel, nieważne. Byle budować, a nie odnotowywać istnienie kupy. Cegieł. - by Iwar
Dupczysław Czepialski herbu orka na ugorze

Samobójca - Bo pić trzeba umieć - wulgaryzmy

28
No to może wrócimy do tekstu.

Chociaz żaden z tych pomysłów (anioł vs diabeł biją się o duszę, anioł i diabeł jako koledzy z pracy, anioł jako zapity żul, anioł nie czuje powołania doswojej pracy i robi tylko to, co musi, wykorzystanie alkoholu i pozorowanie gestu przyjaźni do pokonania przeciwnika) sam w sobie nie jest nowy, to połączenie tutaj wyszło całkiem strawne.

Na pewno trzeba popracować nad interpunkcją, wyrzuciłabym też żart o hot dogu jako ograny i nieśmieszny nawet w momencie premiery, ale ogólnie czytało się to całkiem całkiem. Żadne z tego wielkie dzieło, ale na wprawkę dla mnie OK.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”