Latest post of the previous page:
No cóż, nie patrząc na razie na oceny innych, 3:0 dla tekstu pierwszego.Dlaczego tak? Otóż tekst pierwszy jest niesamodzielny, takich tekstów, w tym klimacie i estetyce, zostało napisanych mnóstwo, w znaczeniu - od Bułhakowa, przez Zoszczenkę, i jeszcze tysiąc pisarzy rosyjsko-radzieckich (bardziej radzieckich, ale np. Bułhakow się płynnie przemieścił z jednej Rosji w drugą

Oba więc są echami czegoś, co znam. No, ale tekst pierwszy klimat robi znakomicie, a i sama opowieść jest tak po ludzku mądra i prawdziwa. Drugi, cóż, tym razem to po prostu w miarę sprawnie odrobiona klisza.
Przy czym tekst pierwszy ma te trzy punkty za klimat i opowieść, nie za redakcję autorską, tu jest sporo pracy jeszcze (rozumiem pośpiech). Np. "Gdy przewieziono ją do szpitala, spomiędzy jej nóg wypadło to, na co oboje tak czekali. " jest brzydkim zdaniem i na pewno nie czekali na "to", tylko na dziecko

Niemniej, dobra bitwa.