U elfów 2 bez większych zmian, chociaż rozstrzygnęłam tak palące kwestie jak kolorów włosów jednego bohatera. Okazało się, że wybrany przeze mnie absolutnie nie pasuje betom i musiałam w końcu przyznać im rację

Elfy 1 w wersji z narracją pierwszoosobową dobiły do 200k. Zależnie od rozdziału idzie różnie: niektóre były napisane tak bardzo z punktu widzenia bohaterki, że mogę je przepisywać prawie 1:1 , inne wymagają uzupełnień, a kolejne trzeba przekształcać w całości. No i oczywiście ten nieszczęsny początek, którego pewnie nigdy nie napiszę tak, żebym była w pełni zadowolona

Ale ogólnie: zmiany oceniam na zdecydowany plus, uważam, że dostanę efekt końcowy naprawdę niezłej jakości.