Preissenberg, a już myślałem, że idziesz do Webera precle kraść. Ale skoro tylko lunatykujesz, możesz sobie iść. Tylko pamiętaj, że w salonie ostatnio przez przypadek otworzyłem portal do Otchłani.
GreyMoon, myślałeś, że po drodze nie buchnąłem mu ani jednego?
Zobaczysz jego minę, gdy się dopiero zorientuje jak "paru" brakuje...
Nie powiem, smaczne było, mniam.
Tylko, że z kremikiem lepsze :wink:
Cóż jeśli chcecie spojrzeć śmierci w oczy ja was nie będę powstrzymywał.
Weber, ja nie mam już czym spojrzeć śmierci w oczy... Dlatego myślę, że mam ten problem z głowy
Preissenberg - dzwoń do IronMana i prowadź szybkie i żywiołowe negocjacje! Potrzebujesz mooocnej zbroi Razz w starciu z Człowiekiem z Toporem .
IronMan to twarda sztuka, zna się facet na gadaniu, ale po kilku godzinnych negocjacjach oznajmił, że pożyczy mi swoją fantastyczną zbroję. To sprawiło, że poczułem wtedy ulgę. Tylko był jeden problem... Ja nosze "M-ki", a on rozmiar wyżej... Musieliśmy z Test, skrócić co nieco jego piłą łańcuchową.
Mam nadzieję, że później da się to jeszcze jakoś przykleić/przyspawać, gdy nadejdzie termin oddania.
Póki co byłem na mieście w pralni. Zbroja nie mieściła się w pralce...
Nie wiem co mam zrobić. Jest taka zafa*dana, że hej
To przez wszystko przez to, że mając mały wypadek spadłem na pole...
A tam były "miny"... Nie przyjemna historia. Taki wstyd..
Może oponent wystraszy się odoru i sam ucieknie
Herbatka pociekła mi na nowiutką bluzeczkę! Agchrrrrrrr... Evil or Very Mad Ktoś tu zaraz zginie!
Spokojnie noetting. W garderobie na pewno znajdę dla ciebie coś świeżego i pachnącego (nie martw się, tam naprawdę ładnie pachnie).
Mogą być szelki?
U nas zawsze jest miło. Każdy służy radą i pomocą, a reszta to czysta iluzja
Potwierdzam.
Iluzja? Nie wiem jak wy... ale ja cały czas piszę serio!
Zazdroszczę samozaparcia (się).
Ale doceniam twój zapał! 
Ja naprawdę nie jestem w twoim typie 