... szczęście

1
Słyszę szept twego głosu

rumiane policzki dostrzegam

posiadasz w sercu sposób

który kreuje kawałek nieba.



Chciałabym być istotą

do której wzdychasz nocami

układasz melodię słodką

wodząc po strunach palcami.



Oddałabym wiele za ciebie

bo ty pokazałeś mi drogę

położyłam w sercu u siebie

twą wyjątkową osobę.



Szczęściem stałeś się dla mnie

nadzieją na lepsze jutro

spowodowałeś ukradkiem

przestało być bardzo smutno.

2
W pierwszym wersie:



"Słyszę szept twojego głosu."



(tak jest bardziej melodyjnie, brakowało tu jednej sylaby. Słowo "twego" ma tylko dwie sylaby, "twojego" - trzy.)



Jeśli coś jest niemelodyjne, to znaczy, że posiada nieodpowiednią liczbę sylab. Musisz dodać, albo odjąć jedną sylabę.



Ostatnie dwa wersy trzeba napisać od nowa, żadne poprawki (niestety) im nie pomogą. Czasami warto skreślić wers i wstawić w jego miejsce całkowicie nowy.

Wiem, że człowiek przyzwyczaja się do tego co napisał, ale uwierz mi - złe zdanie (pozbawione melodii) trzeba skreślić w całości. Czasami nie ma innego wyjścia.



Całość mi się podobała.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja rymowana”

cron