Latest post of the previous page:

to nie jest jakis powod do chwaly duzy, ale byl taki konkurs antologia patologia i moj tekst sie zakwalifikowal widnieje w antologi wsrod paru innych i ogolnie fajnie miec na polce cos wydanego profesjonalnie ze swiadomoscia ze znajduje sie tam moj wlasny tekst zobaczymy co bedzie dalej

podoba mi sie pomysl ktory ktos rzucil wczesniej z tym zbiorem opowiadan naszych uzytkownikow

Whoa, whoa, whoa. Wróć. Spokojnie.

Raczej nie mamy szans na pozyskanie wydawnictwa tej rangi...

Bardzo trafne spostrzeżenie Lebruce. A wiecie dlaczego nie mamy szans na pozyskanie wydawnictwa "tej rangi" (jedno z dwóch aktywnie wydających debiutantów wydawnictw w kraju, też mi ranga)?



Bo tekstów na poziomie wydawniczym jest u nas pięć, może sześć. A każde o czym innym i w inną stronę. Zapał piękna rzecz. I jeszcze "mecenaska" pomoc - słabe teksty zostaną podciągnięte przez teksty lepsze - po to drukuje się zbiorowe antologie.



Ale żeby to osiągnąć, trzeba pokazać poziom. Zamiast "bawić się hiperbolami" proponuję najpierw napisać choć kilka w 100% poprawnych i ciekawych zdań.



Pewność siebie i duma to jedno, ale przecenianie swoich możliwości to co innego. żadne konkursy, wydawnicze, czy forumowe nie zastąpią, jak to się ponuro mówi "pracy własnej".



Ech...



Chcecie konkursu - będzie konkurs. Dajcie nam trochę czasu na przygotowanie wszystkiego.

Tak powstało "Kochali się, że aż strach", wydane pod dachem Fabryki Słów.

Ninetongues pisze:Bo tekstów na poziomie wydawniczym jest u nas pięć, może sześć.

Ajć, a kto tutaj mówi o wybieraniu czegoś z tego wysypu tekstów, który ciągnie się i ciągnie na forum? To oczywiste, że nie zachodzi tam żadna regularność i zbioru nikt nie złoży.

Chodzi o konkretny projekt od podstaw. Rzucony jest temat i zbieramy dobre i bardzo dobre kawałki. Z mojego punktu widzenia na tym etapie nikt nie powinien myśleć o problemach ze znalezieniem wydawcy - najpierw trzeba mieć co wydać.

Nawet jeżeli projekt miałoby ostatecznie nie wypalić pod względem publikacji, to taki, tfu, konkurs (nie lubię tego słowa) i tak byłby pożyteczny. Ożyłoby forum, ożyło...

Zastrzykiem adrenaliny mogłaby być obecność w takim zbiorze jakiegoś profesjonalisty, gwoli ścisłości: mam na myśli tekst profesjonalisty... (zerkam teraz ukradkiem na Andrzeja). Chodzi mi o taką "ojcowską opiekę" nad zbiorem. Mógłbyś coś dla nas napisać, Andrzeju?

Fahreneitowe konkursy zdechly mowiac wulgarnie - przejrzenie dzialu konkursowego na tamtym forum pokazuje dosc brutalnie, ze zanim sie wygrzebia z ostatnich 3 zaleglych-nierozpatrzonych konkursow to minie jeszcze pare ladnych lat.



nie ma wiec zbytnich przeciwskazan zeby weryfikatorium podjelo paleczke i zorganizowalo cos takiego pod swoja egida. Bylaby to na pewno spora motywacja; w razie zbyt niskiego poziomu prac - konkurs nierozstrzygniety i tyle.

Jesli w efekcie ogloszenia tego 'pospolitego ruszenia' powstanie chociaz jeden dobry tekst, a kolejne dziesiec osob podszkoli sie w kunszcie pisarskim - mysle ze bedzie warto cos takiego sprobowac zrobic

Witam



Dawno tu się nie udzielałem, teraz jednak poczułem potrzebę pochwalić się pewną publikacją:



http://www.ksiegarnia.cursor.waw.pl/sho ... ct_id=1274



Nie ma się co oszukiwać, daleka droga przede mną, mimo wszystko jest to pewien krok na tej drodze. Chcę podziękować wszystkim, szczególnie tym z Was, którzy pochylili się nad zalążkiem owego tekstu, to także "przez Was" i dzięki Waszej fachowej pomocy. Zobaczymy, co będzie dalej.



To forum zaiste ma sens.

Gratulacje. Oby tak dalej.

Andrzej Pilipiuk pisze:można zrobić jeszcze inaczej: wymyślić sobie temat antologii. niech każdy uczestnik forum napisze opowiadanie, powołać jury, ocenić, wybrać najlepsze, zredagować, złozyć zbiorek i komuś zaproponować.

Uważam to za świetny pomysł. I to nie tylko dlatego, że sam, jakiś czas temu wpadłem na podobny (osoba, której to zaproponowałem najpierw się zapaliła, ale potem wszystko zmarło śmiercią naturalną).



Przypominam wątek, bo tego wart.

Jeśli mogę coś zaproponować, to zbiór opowiadań pod tytułem "Opowiem Wam coś niesamowitego" (tytuł roboczy. Wiele rodzajów prozy można w takim wydawnictwie zmieścić). I żadna "antologia", bo jakoś mi się to źle kojarzy...

Jako pierwszą propozycję proponuję "Riksiarza",(chciałem podać link do opowiadanie, ale gdzieś mi się ono zagubiło.. Dobry początek nie jest zły...

Riksiarz jest może i fajny ale wyobraź sobie książkę złożoną z samych miniaturek... A na razie w najlepsze z najlepszych są teksty raczej, krótkie



Natomiast na pewno dobrym pomysłem był by konkurs, tylko ciężko stwierdzić co z tego wyjdzie i kto to oceni, wyda...

Dobry zbiór powinien składać się zarówno z miniaturek, jak i z opowiadań dłuższych.

Skoro "Riksiarz" jest dobry, to stanowi dobry początek i nieważne, jak jest długi.





Najgorsze, co może spotkać taki projekt, to roztrząsanie, kto to wyda, za ile i czy to w ogóle ma sens. Ma. Dobra proza zawsze ma sens i jest duża szansa, że ją ktoś wyda.



Nie ma innej możliwości (poza dziwnymi wydawnictwami opartymi o kluby wzajemnej adoracji). Najpierw musi być materiał. Jak będzie dobry, to jest szansa na książkę.

Dodane po 6 minutach:

Jeszcze w kwestii "kto oceni"...

Nie było trzeba żadnego jury, aby ocenić, że "Riksiarz" jest dobry. Zostało to stwierdzone przez aklamację. Dobry sposób na rozwalenie dobrego projektu, to poszukiwanie jury, kryteriów, teoretycznych założeń, autorytetów itp. Jak coś jest dobre, to jest. I tyle.

Dawno tu się nie udzielałem, teraz jednak poczułem potrzebę pochwalić się pewną publikacją:



http://www.ksiegarnia.cursor.waw.pl/sho ... ct_id=1274

Dlaczego jest numer ISSN a nie ISBN? Czy to jest publikacja w piśmie?

Jerzy Reuter pisze:

Dawno tu się nie udzielałem, teraz jednak poczułem potrzebę pochwalić się pewną publikacją:



http://www.ksiegarnia.cursor.waw.pl/sho ... ct_id=1274

Dlaczego jest numer ISSN a nie ISBN? Czy to jest publikacja w piśmie?

Pomyłka na stronie. Na okładce jest tak, jak być powinno, ISBN, bo to książka jest, choć objętości broszury.

Jeśli sprawa jest aktualna - to ja też dołączyłabym się. I do organizacji, i o ile mój tekst byłby na tyle dobry, słowem Mam nadzieję, że ten pomysł nie rozkłada się na jakimś pustkowiu, co ?

Czemu by się tym naprawdę nie zająć ? Miast gadać na forum, chwytajcie za pióra ! Ustanowić jeszcze punkt rekrutacyjny ( pod pieczą pana Andrzeja ? ) i tylko wbijać ze zbiorkiem do redakcji. Tak rozkręcono wiele inicjatyw - choćby i Zeszyty Komiksowe tak działają, obchodząc się bez pieniędzy, ale twórcy są zainteresowani, coby zaznajomić z nazwiskiem, czytelników.

Co do poziomu tekstów - to myślę, że dwie strefy z łatwości zapełniłyby "zbiór". Teksty napisane stylem może bez fajerwerków, lecz bardzo pomysłowe, przejrzyste i teksty stylem kuszące. I jeszcze, co do tematu - to słusznie pan Andrzej pisał - bez jednoznaczności, wtedy można bawić się różnymi tematami, a i dla czytelnika jest do lepsze - różnorodność.



Zatem ? Konkrety, proszę państwa. święte Konkrety !



"Erhalten Sie, herauf - und treffen Sie Entscheidung! Treffen Sie Entscheidung! Gibt es h??rendes jemand!?"

jestem za tym tomikiem. podaj ktoś ilość stron w Wordzie czcionką Times New Roman 12 i za tydzień co najmniej jedno gotowe, jeśli o mnie chodzi.

tylko jaki gatunek? osobiście skłaniam się do fantastyki, ale mogę napisać właściwie wszystko.



co do tematu przewodniego - co prawda jestem tu ledwie parę godzin, więc nie mgoę powiedzieć, że to dzięki temu forum, ale pochwalę się, że mieli wydać coś mojego, tylko coś mnie tknęło w ostatniej chwili i przez pewne wspomnienie wszystko diabli wzięli. tak to się kończy z obietnicami sprzed lat, później coś ci się przypomni i cofasz decyzję.

No właśnie, a ja bym się chętnie dowiedziała dlaczego narazie nic się w związku z tym nie dzieje? Fajny to jest przecież pomysł!:)

[ Dodano: Wto 16 Cze, 2009 ]
W sumie jest jeszcze konkurs "Horyzonty wyobraźni" a to w sumie coś w tym stylu - to bardzo dobrze:) Ale jak dla mnie konkursów, a więc i nowych szans nigdy nie za wiele;)

ja też, rzecz jasna, jestem "za" i "pro".

Cierpliwości, cierpliwości. Nic więcej nie powiem.