16

Latest post of the previous page:

To zrozumiałe. Mnie jedynie zastanawia fakt uprzedniego wysyłania opowiadań do periodyków. Czytając jakiś felieton (nie wykluczam, że pana Andrzeja, lecz mogę się mylić), dowiedziałem się, iż bardzo trudno jest dostać od wydawcy pozytywną odpowiedź, jeśli nasze nazwisko jest kompletnie obce. To mnie przeraża! Ale cóż, nie robię off-topów.

PS. Witam wszystkich z powrotem xD

17
A kto Ci broni wysyłać? :) Właśnie NF ogłosiła konkurs. Ludu roboczy miast i wsi - mata szansę! :twisted:
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

18
(jeśli łaska :) ) jaki dokładnie konkurs? Bo wpełznąłem na ich stronę w sieci i nie natknąłem się na wzmianki o żadnym konkursie.. ;)

19
Bo oni mają ( jak zwykle) nieaktualną stronę. Nie ma tam obecnego numeru. W styczniowym ogłosili konkurs ( termin do 31 sierpnia 2008). Zasady;

- maszynopis znormalizowany ( do 50k znaków)

- kopia na nośniku cyfrowym

- opowiadania mają być podpisane godłem a nie nazwiskiem

- dane osobowe w osobnej kopercie, także opatrzonej godłem ( tym samym co na opowiadaniu)
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

20
daj informacje o tym konkursie w odpowiednim dziale - to każdy kto będzie chciał na tym skorzysta
"Rada dla pisarzy: w pewnej chwili trzeba przestać pisać. Nawet przed zaczęciem".

"Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu".

- Nieśmiertelny S.J. Lec

21
Już dałem. Jak ktoś z tego forum zajmie punktowane miejsce, to upomnę się u Parowskiego o piwo :)
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

22
Navajero pisze:A kto Ci broni wysyłać? :) Właśnie NF ogłosiła konkurs. Ludu roboczy miast i wsi - mata szansę! :twisted:


Dzieci... konkurs to jest niezla okazja - ale zapamiętajcie sobie na rpzyszłość: to nie jest wam potrzebne. Gazety biorą opowiadania z tad ze ludzie im je przysyłają. Bez konkursow też. Nie ma sensu czekac rok na rozturzygnięcie. Zawsze można wysyłać teksty ot tak: bez okazji.

24
Susan Sue pisze:No ale dokąd właściwie... jeśli można spytać?


aaa...



1) idziesz do empiku, biblioteki, albo do kiosku,

2) bierzesz czasopismo

3) sprawdzasz czy czasopismo publikuje prozę.

4) jeśli publikuje sprawdzasz jaką

5) spisujesz ze stopki adres redakcji i nazwisko redaktora działu prozy polskiej. Jesli nie ma takowego - redaktora naczelnego

6) piszesz tekst

7) wysyłasz.



W razie gdy chcesz napisać artykuł a nie opowiadanie postepujęsz analogicznie pomijajac punkty 3 i 4 - zamiast tego probojesz zorientowac się w profilu pisma - do "nieznanego świata" wysyłasz artykół o tym że koty nas śledzą na zlecenie duchów a nie o tym jak sie kotu przycina pazurki.

25
aż się boję zapytać, poza tym miałem się już nie odzywać, ale jakoś wytrzymać nie mogę:


Andrzej Pilipiuk pisze: Gazety biorą opowiadania z tad ze ludzie im je przysyłają. Bez konkursow też. Nie ma sensu czekac rok na rozturzygnięcie. Zawsze można wysyłać teksty ot tak: bez okazji.


Ale czy nie lepiej wygląda w naszym dorobku zwycięstwo w konkursie od samego faktu, iż nasze opowiadanie zostało na łamach pisma zamieszczone?

Tzn. jesli wydaje nam się, że mamy dobry tekst, nigdzie jeszcze nie publikowaliśmy i chcemy zacząć wyrabiać markę to lepiej wysłać na konkurs i pisać dalej czekając na wynik, czy wysyłać od razu bez brania udziału w konkursie?

I tak ciekawi mnie jeszcze, co myślą sobie ludzie w redakcjach o tekstach zamieszczonych w internecie? nie mam na myśli portali ale takie właśnie jak to fora, gdzie wrzucamy teksty, inni czytają oceniają, my poprawiamy i wysyłamy. Czy aby dostępność tekstu w sieci nie umniejsza trochę jego wartości dla wydawcy pisma?

26
Zdecydowanie tekst umieszczony w sieci nie ma szans na pojawienie się w gazecie. Dlaczego? Otóż jest to forma publikacji, natomiast nikt nie wyda tekstu już publikowanego
"Rada dla pisarzy: w pewnej chwili trzeba przestać pisać. Nawet przed zaczęciem".

"Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu".

- Nieśmiertelny S.J. Lec

27
Znaczy się wstawiać na forum należy jedynie takie teksty, co do których myślimy, że i tak nie mają szansy się nigdzie ukazać? szkoda troszkę, żeby poddawać weryfikacji tylko gorsze, mniej znaczące swoje wypociny.

chyba, że ktoś ma czas pisać na dwa fronty: do ewentualnego druku i na forum.

28
chyba na forum najlepiej jest wrzucic jakis kawleczek wiekszego tekstu, (np. do oceny) czesc opowiadania lub cos w tym rodzaju. nie bedzie to publikacja calosci, a zawsze mozna sie dowiedziec czegos na podstawie samego fragmenty.



(troche nie skladna moja wypowiedz i chaotyczna, ale wicie o co chodzi:))



pozdrawiam

29
A ja powrócę trochę do tematu tego wątku:

Skoro można wysłać swoją prozę do kilkunastu wydawnictw równocześnie, to co zrobić w sytuacji, w której...

Powiedzmy, że wysłaliśmy tekst do...15 wydawnictw. Pozytywnie odpowiedzą nam 2-3. I co w tedy? Wybrać wydawnictwo do publikacji, a reszcie powiedzieć ,,przykro mi, wybrałem kogoś innego"?

No i wtedy cała sprawa z wysyłaniem do wielu wydawnictw się sypnie...
Pisanie to życie a życie to zabawa

30
Nie, wtedy mówisz tym dwóm pozostałym: Chyba się nie zdecyduję na współpracę, bo ktoś inny zaproponował mi lepsze warunki. Jak będzie im zależało, to zaczną się targować :P Oni podobno lubią rywalizować między sobą, więc dla samego zrobienia na złość podbiją stawkę. Chociaż to akurat wiem od kolegi, który prowadzi księgarnię i się dogaduje z wydawnictwami, więc może ktoś bardziej kompetentny by potwierdził/zaprzeczył?

31
Raziel pisze:
Powiedzmy, że wysłaliśmy tekst do...15 wydawnictw. Pozytywnie odpowiedzą nam 2-3. I co w tedy?


Wtedy masz się CIESZYć! ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak wydać książkę w Polsce?”