opadam cicho na dno
w nagiętą rzeczywistość
gdzie nie nic nie jest sobą
tylko zakrzywiony sen
płuca wypełnia ułuda
myśl w takt nieznanej muzyki
wije się z nadzieją że
odnajdzie właściwy rytm
tonę w absurdzie chwil
jutra nie ma tylko dziś
życie zżera się samo
zaklęte w dziwny kształt
duch opuszcza ciało
nie chce jeszcze spać
świat zaś kurczy się
nie zostawiając złudzeń
3
?gdzie nie nic nie jest sobą
nie podoba mi się to "że" na końcu. Skoro nie ma interpunkcji, to chociaż zasada "niewiszenia" :-)wije się z nadzieją że
Nie brałam się za ten wierszyk, bo wydał mi się niedopracowany. I dalej tak uważam. Poza tym jest strasznie smutny i przeżarty jakimś cynizmem, czy życiowymi rozczarowaniami znanymi tylko autorowi dramatu. Trzeba by sporo empatii, żeby poczuć przesłanie. I ja mam dzisiaj taki nastrój (właśnie wróciłam z pięknych gór), że nie czuję. :-) To przepraszam optymistycznie.
'ad maiora natus sum'
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM
'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM
'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg
5
W zasadzie zgadzałoby się co napisała Gra, za mało dokładny, nie czuć o co chodzi i wczuć się nie sposób.
Tych wszystkich którzy upajają się zgiełkiem mass mediów, kretyńskim uśmiechem reklamy, zaniedbaniem przyrody, brakiem dyskrecji wyniesionym do rzędu cnót, należy nazwac kolaborantami nowoczesności.