~Surrealizm nie istnieje~

1
~Surrealizm nie istnieje~



Te krety naprawdę chciały polecieć balonem. Zebrały się wszystkie na jednej łące, wystawiając różowe nosy do słońca. Każdy ze swojego kopca. Były ich setki. Wszystkie przyszły tam, pokornie stojąc w kolejce, żeby zmienić swoje życie. Spod ziemi w chmury. Balon – symbol kreciej wolności. Światło, powietrze, przestrzeń. Skąd się dowiedziały, nie wiem. Balon jednak nie odleciał. Pogoda była niesprzyjająca. Wiem to, bo też nie poleciałam. Więc czekają. Ja z nimi.

A czas zabiera im więcej niż daje, bo daje tylko spokój teraźniejszości.



Dziwicie się, czemu ich wszędzie pełno. Skąd nagle tyle kopców, tyle kretowisk w Waszych ogrodach. A krety po prostu chodzą od domu do domu, pytając: może ktoś wie, kiedy przyleci balon? Widzą, jak machamy rękami na ich widok. I myślą sobie: acha! Wkrótce. Wracają więc spokojnie do swoich podziemnych zajęć, czekając ufnie na życiową szansę. Wielka jest siła interpretacji.
'ad maiora natus sum'
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM

'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg

2
Nigdy nie patrzyłem na to zjawisko z tej strony. :)

Fajna teoria.
- Nie skazują małych dziewczynek na krzesło elektryczne, prawda?
- Jak to nie? Mają tam takie małe niebieskie krzesełka dla małych chłopców... i takie małe różowe dla dziewczynek.

4
Fantastyczny tekst! Czytając widzę wszędzie Krety i słyszę ich pytania stawiane wobec tego, co znamy. Bo Krety sa tak daleko naszemu pojmowaniu, ze nie wiemy, jak Im odpowiadać. Świetny tekst!
"Ostatecznie mamy do opowiedzenia tylko jedną historię." - Jonathan Carroll

6
Gra pisze:Te krety naprawdę chciały polecieć balonem.


w opowiadaniu, z fabułą, akcją takie zdanie by mi się nie spodobało, ale tutaj to co innego. To "Te" na początku sprawia, że lepiej się w tekst wchodzi, ba, nawet tak, jakby to nie był początek, tylko jakby tekst czytało sie dalej.


Gra pisze:Zebrały się wszystkie na jednej łące, wystawiając różowe nosy do słońca. Każdy ze swojego kopca.


napisałabym "pod jedną łąką", bo tak brzmi to, jakby krety wszystkie naraz sobie weszły na łąkę jak to ludzie robią, sarny, zające, i wykopały dopiero mieszkania.

Drugie zaś zdanie trochę jest jak dopowiedzenie, a raczej takie coś, które niby jest potrzebne, ale po którym też czytacz sobie myśli: "ale po co? przecież ja sie tego domyśliłem/łam"


Gra pisze:Spod ziemi w chmury. Balon – symbol kreciej wolności. Światło, powietrze, przestrzeń


nie podoba mi sie ten fragment tekstu, burzysz nim fajny, ciepły klimacik, ogolnie rytm burzysz tymi krótkimi równoważnikami.


Gra pisze:Pogoda była niesprzyjająca. Wiem to, bo też nie poleciałam


jakoś nie przekonało mnie to wyjaśnienie, skąd ona wie, że pogoda niesprzyjająca



Drugiej części tekstu się nie czepiam, bo nie mam czego. Wszystko cacy :D



Tak naprawdę te komentarze do fragmentów tekstu to na siłę, to nic takiego okropnego, ale... musiałam. Ja z tych czepliwych ;)



Lubie, gdy miniaturki mają pomysł. Powiem więcej - gdy szczególnie miniaturki mają pomysł. Tak naprawdę b. trudno napisać dobry króciuki tekst, moim zdaniem nawet trudniej od zwykłego opowiadania. Dlatego miło mi cholewnie, że znalazłam ten tekścik.



Świetna miniaturka. Z pomysłem. Takim, po którym z szerokim uśmiechem woła się do nie siebie: "ale fajne!". Dobrze napisana. Z odpowiednim stylem, tzn prostym, trafiającym do każdego. Brzmi trochę jak bajka dla dzieci - a ja lubię bajki (chociaż na ogół jestem poważną osobą ;) ). Długość również odpowiednia. Mniej zdań by wywoływało pytania, więcej - z pewnością powtórzenia treści, wicie się w tym samym temacie.



Miniaturka pierwyj sort. Gratuluję!



Pozdrawiam

Patka
Zajrzyj, może znajdziesz tu coś dla siebie

Jak zarobić parę złotych

7
napisałabym "pod jedną łąką", bo tak brzmi to, jakby krety wszystkie naraz sobie weszły na łąkę jak to ludzie robią, sarny, zające, i wykopały dopiero mieszkania.
dokładnie tak było, co mogę zobrazować zdjęciem. Tysiące kopców na jednej łące, a jeśli wystawiały nosy do słońca, to nie były pod nią, tylko na.
skąd ona wie, że pogoda niesprzyjająca
bo też czekałam, żeby polecieć, ale z powodu niesprzyjającej pogody lot odwołano :-)



Napisałam dla tych, którzy płakali, skąd tyle kretowisk nagle w ich ogródkach. I dalczego nie ma ich tam, gdzie nikt nie mieszka. No, dlatego.
'ad maiora natus sum'
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM

'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg

8
Co do pierwszego wyjaśnienia: rozumiem, rozumiem, po prostu dziwnie zabrzmiało, ale to ja, mi co chwila coś źle brzmi :D



Co do drugiego wyjaśnienia: też rozumiem, rozumiem i (patrz: "co do pierwszego wyjaśnienia")



W ogóle pisałam, że lubię się czepiać, no i ogólnie jestem krytyczna.



Hm... Moja mama zawsze bluźni, gdy widzi nowe kopce w ogródku. Chyba dam jej ten tekst do przeczytania :D
Zajrzyj, może znajdziesz tu coś dla siebie

Jak zarobić parę złotych

9
Gro, toż to urocze. I świetnie napisane. Ale...
Skąd nagle tyle kopców, tyle kretowisk w Waszych ogrodach.
Nie wyglada to na list, zatem forma grzecznościowa jest zbędna.

i
I myślą sobie: acha!
Ortograf. Powinno być aha.



I ostatnie zdanie można by umieścić w osobnym akapicie. Tak na podsumowanie. : ]



Jestem zachwycona. : )

Tekst na 5+. Albo nie, na 6.



Pozdrawiam serdecznie.
Piszcząco - podskakująca fanka Mileny W.

10
Nie wyglada to na list
mhm :-), bo nie zamieściłam dedykacji, która jest w oryginale. To jest tekst dla dwóch konkretnych osób, które zastanawiały się nad krecim problemem u siebie :-)

Dziękuję bardzo za opinię.
'ad maiora natus sum'
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM

'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg

11
Bardzo przyjemny tekścik. Jak nie lubię krócizn, tak ten przypadł mi do gustu. Moze poprzestawiałbym zdania, a nawet drugi akapit wstawił na początek, ale to juz nie moja sprawa.
- Twój brat tam siedzi? - spytał jakiś kolega.

- A co?

- Nic. Cała podłoga we krwi...

12
To zakrawa też na bliskie spotkania trzeciego stopnia, ty to potrafisz tak fajnie! Od razu widzę te biedne krety, co z noskami skierowanymi w górę czekają biedne a potem.. . No nie i żal mi tych kretów! My też wiele razy jesteśmy takimi kretami, tylko ryjki mamy inne :).
alouette

13
Ha, mieszkam w pobliżu lotniska, a nad moim ogródkiem często latają śliczne balony. Już wiem, dlaczego wygląda tak, jak wygląda :) Ten tekścik jest... uroczy, po prostu uroczy. Z rodzaju tych, których nie zapomnę po wyłączeniu komputera.
Świat się zmienia, słońce zachodzi, a wódka się kończy.

<i>(Głos Rozsądku, Sapkowski)</i>

Re: ~Surrealizm nie istnieje~

14
Gra pisze: Zebrały się wszystkie na jednej łące, wystawiając różowe nosy do słońca. Każdy ze swojego kopca. Były ich setki. Wszystkie przyszły tam, pokornie stojąc w kolejce, żeby zmienić swoje życie. Spod ziemi w chmury. Balon – symbol kreciej wolności.


Wytłuszczonym drukiem zaznaczyłam Ci powtórzenie - słowo "wszystkie" powtarza się za szybko, poza tym drugie powtórzenie jest zbędne, można napisać "Przeszły tam (...)", a i tak będzie wiadomo, że chodzi o krety :) Poza tym zazgrzytało mi "Na JEDNEJ łące" - skoro masz "łąkę", to jest jedna, a nie kilka.


Gra pisze: Widzą, jak machamy rękami na ich widok.




Czyj widok? Kretów czy balonów? Oczywiście można się domyślić, że balonów, lecz bardziej toporny czytelnik mógłby na to nie wpaść.



Ogólnie: tekst jest ciekawy, bardzo spodobał mi się pomysł wysłania kretów w przestworza. Myślę jednak, że czasami chciałaś nieco ukwiecić język, dodając słowa, które niekoniecznie były tam potrzebne. Mimo to jestem jak najbardziej na tak. Pozdrawiam Cię serdecznie :)

15
można się domyślić, że balonów, lecz bardziej toporny czytelnik mógłby na to nie wpaść.
przepraszam, ale wyraźnie jest napisane, że balony nie przyleciały. Jeden balon. Nie ma balonu. Są krety. Czekają. Wszystkie. Wszystkie na jednaj łące. Mógł czekac każdy na innej, ale wszystkie czekają na tej jednej. Na ten jeden balon.

Pozdrawiam
'ad maiora natus sum'
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM

'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg
ODPOWIEDZ

Wróć do „Opowiadania i fragmenty powieści”