Urodziłeś się brzydki i zdeformowany
niczym bezkształtna masa pragnień.
Obdarzony wszakże, ziarnem siły i piękna,
które rozpoczęło powolne wzrastanie.
W codzienności żarze, pod
młotem życia i na życia imadle,
niezmordowany i wprawny kowal los
z uporem miażdżył przerośnięte,
skostniałe struktury egoizmu,
złą wolę i pusty śmiech.
Z dramatycznie wyrzeźbionych blizn
utworzono dzielność twego serca.
Błękitno-srebrnymi łzami ozdobiono
szlachetność twoich czynów.
Obmyty w krystalicznej wodzie potu
stałeś się wreszcie, niedojrzały,
Człowiekiem.
Czy to jest patetyczne? Trochę tak, ale cóż... W dramacie życia rozwija się nasze człowieczeństwo.
2
Przyznam się już n początku że nie zrozumiałem w jakim wymiarze urodziłem się zdeformowany i brzydki. A głowiłem się nad tym dłuższą chwilę
Przecież nowe życie jest piękne. Zawsze. Ale to moje zdanie
Za to dalej z każdym słowem podoba mi się coraz bardziej. Ogólnie plus 



"Stąpaj ostrożnie,
Stąpasz po marzeniach..."
Stąpasz po marzeniach..."
3
Początek jest prowokacyjny, dzieci są słodkie i takie niewinne. Oczywiście nie mają nic z brzydoty. Jednak ujmując to w sferze niedojrzałości emocjonalnej, braku doświadczeń życiowych, za to obfitującej w egoizm, wydaje się to być zrozumiałe. Gdybyśmy pozostali na etapie dziecięcego egoizmu, wykrzywilibyśmy się aż do brzydoty, kiedy jednak w ogniu życiowych doświadczeń szlifujemy swoje ja możemy osiągnąć piękno wewnętrzne, bo przecież o takim pięknie piszę. Pozdrawiam.
alouette
4
Przyznam się już n początku że nie zrozumiałem w jakim wymiarze urodziłem się zdeformowany i brzydki. A głowiłem się nad tym dłuższą chwilę
Masz już w drugim wersie Atreus wytłumaczone wszyściutko. Mimo wypowiedzi alouette tłumaczącej wszystko ja odbieram to w sposób dwuznaczny. Z jednej strony tak jak ujął to autor, ale z drugiej każdy z nas rodzi się z piętnem niedoskonałości czyż nie? I tu jest to w formie tej bezkształtnej masy.
Zmieniłbym na wielką literę.
niezmordowany i wprawny kowal los
Jeśli już zabrnęłaś w patos to ja bym zmienił pot na zmagania. Żaden błąd tak tylko się czepiam.

Obmyty w krystalicznej wodzie potu
Czerpałaś może inspirację ze Staffa(Kowal)?

Na plus.
Pozdrawljaju!
[ Dodano: Czw 04 Cze, 2009 ]
A co do inspiracji, jeśli mam rację to ja tu chcę witalizm i nietzcheanizm ujrzeć!

"Życie nas mija i patrzy ze śmiechem,
Jak nad zagadką stoimy bezradnie,
Jak złotą piłką bawimy się grzechem,
Czas przeklinając, co sny nasze kradnie."
Jak nad zagadką stoimy bezradnie,
Jak złotą piłką bawimy się grzechem,
Czas przeklinając, co sny nasze kradnie."