Tworzenie człowieka

1
Urodziłeś się brzydki i zdeformowany

niczym bezkształtna masa pragnień.

Obdarzony wszakże, ziarnem siły i piękna,

które rozpoczęło powolne wzrastanie.



W codzienności żarze, pod

młotem życia i na życia imadle,

niezmordowany i wprawny kowal los

z uporem miażdżył przerośnięte,

skostniałe struktury egoizmu,

złą wolę i pusty śmiech.



Z dramatycznie wyrzeźbionych blizn

utworzono dzielność twego serca.

Błękitno-srebrnymi łzami ozdobiono

szlachetność twoich czynów.

Obmyty w krystalicznej wodzie potu

stałeś się wreszcie, niedojrzały,

Człowiekiem.



Czy to jest patetyczne? Trochę tak, ale cóż... W dramacie życia rozwija się nasze człowieczeństwo.
alouette

2
Przyznam się już n początku że nie zrozumiałem w jakim wymiarze urodziłem się zdeformowany i brzydki. A głowiłem się nad tym dłuższą chwilę ;) Przecież nowe życie jest piękne. Zawsze. Ale to moje zdanie :) Za to dalej z każdym słowem podoba mi się coraz bardziej. Ogólnie plus ;)
"Stąpaj ostrożnie,

Stąpasz po marzeniach..."

3
Początek jest prowokacyjny, dzieci są słodkie i takie niewinne. Oczywiście nie mają nic z brzydoty. Jednak ujmując to w sferze niedojrzałości emocjonalnej, braku doświadczeń życiowych, za to obfitującej w egoizm, wydaje się to być zrozumiałe. Gdybyśmy pozostali na etapie dziecięcego egoizmu, wykrzywilibyśmy się aż do brzydoty, kiedy jednak w ogniu życiowych doświadczeń szlifujemy swoje ja możemy osiągnąć piękno wewnętrzne, bo przecież o takim pięknie piszę. Pozdrawiam.
alouette

4
Przyznam się już n początku że nie zrozumiałem w jakim wymiarze urodziłem się zdeformowany i brzydki. A głowiłem się nad tym dłuższą chwilę


Masz już w drugim wersie Atreus wytłumaczone wszyściutko. Mimo wypowiedzi alouette tłumaczącej wszystko ja odbieram to w sposób dwuznaczny. Z jednej strony tak jak ujął to autor, ale z drugiej każdy z nas rodzi się z piętnem niedoskonałości czyż nie? I tu jest to w formie tej bezkształtnej masy.



Zmieniłbym na wielką literę.


niezmordowany i wprawny kowal los


Jeśli już zabrnęłaś w patos to ja bym zmienił pot na zmagania. Żaden błąd tak tylko się czepiam. :)


Obmyty w krystalicznej wodzie potu


Czerpałaś może inspirację ze Staffa(Kowal)? :P Nieco podobny proces tego "przekuwania". Co do stylu - trochę mi to brzmi jak relacja, może nie reportaż, ale jakaś taka nutka prozy...Ale to subiektywizm - jak zawsze. Bez rewelacji, ale i tak nieźle.

Na plus.

Pozdrawljaju!

[ Dodano: Czw 04 Cze, 2009 ]
A co do inspiracji, jeśli mam rację to ja tu chcę witalizm i nietzcheanizm ujrzeć! :D
"Życie nas mija i patrzy ze śmiechem,

Jak nad zagadką stoimy bezradnie,

Jak złotą piłką bawimy się grzechem,

Czas przeklinając, co sny nasze kradnie."

5
Może kiedyś w szkole czytałam, ale teraz nie przypominam sobie czy kiedykolwiek miałam do czynienia z w/w wierszem. <doW.
alouette
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”

cron