Pytanie do tych, którzy mają już na czołach pierwsze guzy po waleniu głową w drzwi.
Jakiego rodzaju odpowiedzi dostawaliście?
Czy było to kategoryczne: "nie", czy może "nie" zawoalowane albo wręcz ukryte.
Ciekawią mnie zwyczaje wydawnictw w tym względzie. Na bazie własnych doświadczeń mogę powiedzieć tylko to, co zaobserwowałem przy moich tekstach. Ciekaw jestem generalnej tendencji.
Czy zawsze piszą to samo, czy może debiutanci są czymś więcej niż adresem na liczącej tysiąc pozycji liście mailingowej?
Na początek:
Moje obserwacje (wydawnictwa, które w ogóle wysłały odpowiedź):
Fabryka słów - tekst fantasy, 16 lat - dłuższa recenzja tekstu, wskazanie wielu niedociągnięć, zwrócenie uwagi na potencjał. Decyzja krótka: Za słabo do druku. Staraj się dalej. Polecili nawet forum, na którym powinienem się kształcić (nie skorzystałem).
W analogicznej sytuacji u kumpla (trzy lata później), również zwrócenie uwagi na pewne błędy, dostrzeżenie mocnych stron, wskazanie problemów z gatunkiem. Decyzja: Nie, może spróbuj w wydawnictwie o innym profilu.
Replika - zbiór opowiadań, główny nurt 18/19 lat - Teksty ok, w tej chwili nie wydajemy zbiorów opowiadań (trzeba im uczciwie przyznać, że powiedzieli to samo, zanim im jeszcze to w ogóle wysłałem). Spróbuj za kilka miesięcy.
Muza - to samo, co wyżej - Teksty otrzymały pozytywną recenzję, ale mamy cięcia na rok 2010, więc ich nie wydamy.
Tych, którzy zachowali wymowne milczenie pomijam.
Pytanie:
Jakiego rodzaju odpowiedzi Wy dostajecie? Czy zawsze dają nadzieję, czy może z reguły sprowadzają na ziemię?
Jak odpowiadają wydawnictwa.
1Seks i przemoc.
...I jeszcze blog: https://web.facebook.com/Tadeusz-Michro ... 228022850/
oraz: http://www.tadeuszmichrowski.com
...I jeszcze blog: https://web.facebook.com/Tadeusz-Michro ... 228022850/
oraz: http://www.tadeuszmichrowski.com