Oczywiście, inja, masz rację, ale "redaktor" to po prostu wielkie słowo. Prawie jak "pisarz". Ilu autorów powie o sobie, że są pisarzami? Każdy na ogół odpowiada: "E, gdzie tam, ja pisuję tylko od czasu do czasu. Co tam ze mnie za pisarz!". Owszem, w duszy czują się na pewno pisarzami i mile łechce ich próżność to, że inni tak właśnie o nich mówią, ale zwykła, ludzka skromność nie pozwala tak samemu o sobie mówić. Zawsze kołacze się w głowie ta myśl, że są inni, lepsi, z większym bagażem doświadczenia. Albo ta, że jeśli powie się o sobie "pisarz" czy "redaktor", to zaraz przyjdzie ktoś i powie: "Jaki tam z niego pisarz/redaktor, jak tyle błędów robi".
Ot, i tyle. Wolę po prostu zostać w cieniu

eKorekta24.pl :: Portal językowo-literacki