[usunięte]
1Autor usunął tekst
Ostatnio zmieniony wt 18 maja 2010, 14:13 przez moffiss, łącznie zmieniany 1 raz.
skazany na potępienie...
Moderatorzy: Poetyfikatorzy, Weryfikatorzy, Moderatorzy, Zaufani przyjaciele
Nie mogli trafić w niewidzialną ścianę, bo omijali gościa szerokim łukiem. To zdecydowana sprzeczność.moffiss pisze:Nikt z przechodniów nie zwracał uwagi, spieszyli się, omijali go szerokim łukiem, jakby trafiali na niewidzialną ścianę.
Fajne te wstawki, miłe i sympatyczne, ale może powinieneś je sobie odpuścić?moffiss pisze:Sam nie wiem, może widzialną, tylko nieprzeźroczystą?
Przez takie zdania tekst nabiera charakteru, brawo.moffiss pisze:Tuż obok padła salwa śmiechu. Nie wiem, czy chciała mnie trafić, ale nagle zabrzmiał znajomy i tłusty brzęk drobniaków. Spadły z nieba wprost do plastykowego kubka po coca-coli. Trzy piątaki.
Świat wstał dzisiaj lewą nogą. [1]Tak wyglądał rano, kiedy zbudził mnie ryk syreny karetki pogotowia. Sanitariusze zeskrobywali kolejnego agitatora. [2]Oklejony korporacyjnym garniturem przypominał wieprzowinę, rozrzuconą ochłapami po witrynie sklepu ze świeżą żywnością. [3]Nikt z przechodniów nie zwracał uwagi, spieszyli się, omijali go szerokim łukiem, jakby trafiali na niewidzialną ścianę. Sam nie wiem, może widzialną, tylko nieprzeźroczystą? [4]Byłem więcej niż pewien, że tylko udawali, bo widziałem jak spadają z nich płaty zdeformowanych i krwawiących emocji, przypominających skrawki zużytych pancernych łusek, lecących z nich jak łupież, tyle że wielkości pestek ze śliwek.
Tego nie zauważyłem... Wyjaśnij może, czego próbowałeś dowieść, to łatwiej nam będzie zrozumieć. Moim zdaniem nie ma to żadnego związku ze skomplikowaniem tekstu (który nota bene nie jest wcale trudny, ale to wyłącznie moja opinia)moffiss pisze:może tekst jednak nie jest za trudny http://www.fantastyka.pl/4,548.html
Wróć do „Opowiadania i fragmenty powieści”