Warto to rozwijać, czy upiorna dziewczynka to banał? Proszę o sugestie.
Świat według Triny
Mam na imię Trina i jestem złą dziewczynką. W moim pokoju jest dużo zabawek, ale mama i tata nigdy się ze mną nie bawią, bo nie mają czasu. Muszą pracować. Rodzice mówią, że powinnam się bawić z innymi dziećmi, ale ja ich nie lubię. Są głupie. Dawniej mój tata był bardzo przywiązany do swojej pracy. Wzięłam nożyczki i przecięłam ten sznurek, którym był przywiązany. Myślałam, że zostanie w domu i pobawi się ze mną. Ale on, odkąd jest na bezrobociu, tylko pije piwo i ogląda mecze. Nie wiem, czemu to piwo tak mu smakuje. Kiedyś po kryjomu spróbowałam i było gorzkie. A mecze są nudne.
Moja mama wciąż siedzi przy komputerze. Przez cały dzień i całą noc. Mówi, że pracuje, i że ktoś w rodzinie musi zarabiać. Nawet nie zauważyła, gdy przystukałam ją młotkiem do krzesła.
Rodzice bardzo nie lubią, kiedy im przeszkadzam, więc za karę nie kupują mi już dżemu, czekolady i gum do żucia. Na obiad ciągle jest kaszanka, której nie cierpię. Ja też ich ukarzę. Zostawiam zapalone światła w całym domu. Wiem, że niedługo przyjdzie ważny list, a potem elektrownia wyłączy im prąd. Odtąd będą patrzeć w puste ekrany, a ja będę bawić się tak, jak lubię najbardziej - po ciemku.
Świat według Triny [szkic do opowiadania]
1 Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka