466

Latest post of the previous page:

Tony pisze:Tu się jakaś wojna ideologiczna toczy.Bo książka jest pod prąd naszym czasom.My jesteśmy konsumpcyjne ludki a książka Michaliny(z hebrajskiego:Bogu podobna)jest dla staromodnych.
odpowiedzialność i patriotyzm księżniczki Meichny sąfaktycznie pewnym ewenementem dawno już wyrugowanym z życia i literaury, zepchniętym do getta fantastyki a i tam marginalizowanym...
Tak to widzę;konsumcyjne stworki czasu nie mają w głowie aby myślenie uwolnić.
składnia może wskazywać na ucznia szkoły muzycznej ;)
przestawny szyk robi się od nadmiaru patrzenia w nuty.
A Olszańska prefweruje indywidualizm.
czasem nadmierny - bohaterka nie bardzo sobie radzi tam gdzie logika nakazywałaby pracę zespołową.
Jej bohaterka jest arystokratką ducha-to nie obowiązuje dziś,to psuje statystyki,to psuje kampanie reklamowe.
hm... Bohaterka jest czasami równie wkurzająca jak prawdziwa księzniczka którą kiedyś poznałęm ;) ale chyba nie o to chodziło recenzentowi ;-)
powieść Olszańskiej niesie wielkie, bardzo ważne przesłanie. Nie naiwne, na pewno nie. (...) Kto nie czuje powagi tej treści, daje dowód infantylizmu.
przesłanie jest bardzo pozytywne. wielkie? w dzisiejszych czsach tak. dla naszych przodków byłoby naturalne...
Sprawa wygląda więc tak: każdy w miarę wyrobiony internauta, który obserwował pojawienie się innych książek na rynku, wyczuje na kilometr fałsz w komentarzach i ocenach tej książki
gdyby komentarze były na zamówienie to byłyby poprawne językowo ;)

467
hardrick pisze:
musisz pisać nocami w komórce
Ale że nocą, schodzi po cichu schodami, wykrada się z domu i idzie do komórki, i przy świetle latarki i stukaniu drewnianych, porosłych pleśnią (kto to stuka?) drzwi, pisze swoją pierwszą komedie romantyczną?
...Czy że się pod kołdrę chowa i na komórce pisze?

To pierwsze ma w sobie coś z romansu.
Drugie też, ale smsowego tak bardziej :D

Och Rick, Rick... *kręci głową z krzywym uśmieszkiem* :P
Nie, nie schodzę nocą do komórki i nie piszę w niej :P Raczej chodzi o to drugie - budzę się w środku nocy, bo zamiast normalnego snu wyskakują mi przed oczami konkretne słowa, biorę komórkę (w sensie że telefon), włączam funkcję "napisz wiadomość" i piszę :P
Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.

Wieczność kocha dzieła czasu.


– William Blake

468
Pan świadomie je wykorzystał
Tylko bez "pan". Nie wiem, czemu wszyscy zawsze biorą mnie na forach za starucha (a w monopolu jeszcze czasem proszą o dowód). Mam 21 lat, daj spokój.

A poza tym - tak, masz rację. To lenistwo.
Ale zaleta tej świadomości jest ta, że nie urajam sobie problemów. I nie będę zdziwiony, gdy pozbędę się wkurzających rodziców/kota/psa/liceum i nagle okaże się, że mimo wszystko nie piszę.

Poprzednie dwa posty, głównie pierwszy, to oczywista prowokacja.
Wydaje mi się dziwnym zjawiskiem głaskanie "biedaczków" po głowach. To miłe, ale nie wierzę, żeby wiele dało.

Człowiek nie powinien pytać innych, czy może robić w życiu to i to, najwyżej ich informować, a już na pewno nie powinien pozwalać, by to zależało od ich zdania na ten temat. Nic, co fajne nie jest łatwe i łatwo nie przychodzi (bo i satysfakcji wtedy by nie było). Tylko że my (a wy, troszkę młodsi, nawet bardziej) jesteśmy pokoleniem, któremu wszystko podaje się na tacy. Nie mamy prawdziwych problemów, więc nie umiemy walczyć o swoje. Pora to zmienić, że pozwolę sobie uderzyć w Andrzejowy ton.
Seks i przemoc.

...I jeszcze blog: https://web.facebook.com/Tadeusz-Michro ... 228022850/
oraz: http://www.tadeuszmichrowski.com

469
icy_joanne pisze:A propos książki Michaliny: jak się sprzedaje? Gdzieś można znaleźć dane na ten temat? Ktoś czytał jej książkę? Jak ją oceniacie?
Czytałam i nie podobała mi się. Nie oceniam jej surowo bo autorka miała tylko 15 lat, ale czuję się oszukana, gdyż jest to powieść absolutnie młodzieżowa. Dorosłego czytelnika nuży nie tylko niezgrabnościami i błędami, ale i wielką naiwnością w warstwie fabularnej - to taka baśń właściwie.

Kiedy na moim blogu literackim zamieściłam recenzję (niezbyt pochlebną, ale sprawiedliwą, z zaznaczeniem pozytywnych wg mnie cech tej książki) od razu odezwały się nikomu z naszego blogowego światka nieznane osoby, wychwalające tę książkę i rzucające inwektywy na mnie i innych niezadowolonych komentujących. :/ Zniesmaczyła mnie ta sytuacja. A mój mały googlowski szpieg pokazał, że na mojego bloga te osoby (tudzież osoba) trafiły poprzez wpisywanie w wyszukiwarki nazwiska autorki i tytułu książki. Jakby specjalny risercz sieci, by ruszyć Michalinie na ratunek. W baardzo nieudolny sposób, dodam.

Niedostatkami książki na pewno bym się nie przejęła (mimo że wydałam na nią 30zl, niesłusznie myśląc że kupuję powieść dla dorosłych) bo doceniam niewątpliwą pracowitość i talent autorki, ale ta cała zawierucha w necie pozostawiła niesmak.

A książka była reklamowana, długo bilbordy w metrze wisiały.
A tristeza tem sempre uma esperança
De um dia não ser mais triste não

471
TadekM pisze: Wydaje mi się dziwnym zjawiskiem głaskanie "biedaczków" po głowach. To miłe, ale nie wierzę, żeby wiele dało.
jak dziewczyna ma doła to lepiej pogłaskać i popchnąć w jakimś kierunku a nie tylko kopnąć.

Kopniak może ją zabić a nie obudzić.


Człowiek nie powinien pytać innych, czy może robić w życiu to i to, najwyżej ich informować, a już na pewno nie powinien pozwalać, by to zależało od ich zdania na ten temat.
pare razy w zyciu nie wiedziałem co dalej i nie bardzo było kogo zapytać.
Oczywiście można też samodzielnie po raz setny wymyślać koło.

parę razy dostałem rady które pozwoliły mi na korektę kursu.
Nic, co fajne nie jest łatwe i łatwo nie przychodzi
owszem.
Tylko że my (a wy, troszkę młodsi, nawet bardziej) jesteśmy pokoleniem, któremu wszystko podaje się na tacy. Nie mamy prawdziwych problemów, więc nie umiemy walczyć o swoje. Pora to zmienić, że pozwolę sobie uderzyć w Andrzejowy ton.
problemy macie. Wyścig szczurów, bezrobocie, degradacja społeczeństwa etc. zarazem jestreście wolni od problemów poprzedniego poklenia - np wielogodzinnego stania w kolejkach.

inaczej: jesteście pokoleniem które ma niemal nieograniczone możliwości badania, poznania, komunikacji. Praktycznie wszyscy od małego dysponujecie znajomością języków zachodnich. macie internet - czyli nieograniczone źródło wiedzy, targ produktów, miejsce pracy etc.

macie paszporty w szufladach i zarabiacie w walucie wymienialnej.
możecie legalnie pracować w kilkunastu krajach zachodnich.

chcecie na studia na roku jest 150-200-300 miejsc a nie 15

jesteście pokleniem które ma najwiesze mżliwości w historii tego kraju. Wykorzystajcie to.

473
jak dziewczyna ma doła to lepiej pogłaskać i popchnąć w jakimś kierunku a nie tylko kopnąć.
To ja kopnę, a Ty pogłaskaj ;)
pare razy w zyciu nie wiedziałem co dalej i nie bardzo było kogo zapytać.
Oczywiście można też samodzielnie po raz setny wymyślać koło.
Ale ja przecież nie o tym. Ja mówię o podporządkowywaniu swojego życia decyzjom innych, a nie słuchaniu dobrych rad.
Wyścig szczurów, bezrobocie, degradacja społeczeństwa etc. zarazem jestreście wolni od problemów poprzedniego poklenia - np wielogodzinnego stania w kolejkach.
Napisałem polemikę, ale skasowałem. Co Ci będę temat zaśmiecał. Część tych problemów, to problemy "ochotnicze", a część nie dotyczy jeszcze osób w naszym wieku.
jesteście pokleniem które ma najwiesze mżliwości w historii tego kraju. Wykorzystajcie to.
I to jest święta prawda.
Seks i przemoc.

...I jeszcze blog: https://web.facebook.com/Tadeusz-Michro ... 228022850/
oraz: http://www.tadeuszmichrowski.com

474
jak dziewczyna ma doła to lepiej pogłaskać i popchnąć w jakimś kierunku a nie tylko kopnąć.

To ja kopnę, a Ty pogłaskaj ;)
A kto popchnie?
- Nie skazują małych dziewczynek na krzesło elektryczne, prawda?
- Jak to nie? Mają tam takie małe niebieskie krzesełka dla małych chłopców... i takie małe różowe dla dziewczynek.

475
lilifleur pisze: ale czuję się oszukana, gdyż jest to powieść absolutnie młodzieżowa.
w sensie "dla młodego czytelnika"? Częściowo chyba tak. Nie gwałcą księżniczek, niewiele mordują ;) rozbierane sceny są dwie (tzn. bohaterka najpierw włazi do wanny a 200 stron dalej rozbiera się nad rzeką ;)

Zapraszam do lektury "oka jelenia". to dopiero powieśc dla dorosłych - gwałcą, mordują, okulawiają, rżną szablami, można złapać syfilis, albo oberwać z kuszy w kiszki.
Dorosłego czytelnika nuży nie tylko niezgrabnościami i błędami,
ok.
ale i wielką naiwnością w warstwie fabularnej - to taka baśń właściwie.
naiwność bohaterki - ok. ale naiwność fabuły?
hmm... torchę może tak.

Bajka o dobrej księzniczce - tak się to zaczyna.
Bajka o niewinnej naiwnej księżniczce która staje wobc wyzwania...
Która dorasta (nie do końca) i bierze ster wydarzeń w swoje ręce.

powieść inicjacyjna podtyp 4b - jakby powiedział uczony jezykoznawca.

ale zwróć uwagę na zakończenie. (bez spojlerów...). Ten moment gdy Meichna sie domyśla kim jest, o co biega i co trzeba zrobić. ;)
Kiedy na moim blogu literackim zamieściłam recenzję
rzuć proszę linka.
(że na mojego bloga te osoby (tudzież osoba) trafiły poprzez wpisywanie w wyszukiwarki nazwiska autorki i tytułu książki. Jakby specjalny risercz sieci, by ruszyć Michalinie na ratunek.
ja też grzebię po sieci szukając co kto napisał o mnie i o książkach moich znajomych.
tak się to znajduje.

ktoś sie zakochał i gryzie "wrogów"? Koleżanki stają murem?
wydawca ma speców od mkrej roboty? ;)

o mam ślicznę teorię spiskową: to hodowcy puchatych kotów bronią "swojej"
Niedostatkami książki na pewno bym się nie przejęła (mimo że wydałam na nią 30zl, niesłusznie myśląc że kupuję powieść dla dorosłych)
czyli wraca czkawką problem z okładką.
chyba że inaczej się skusiłaś.

476
TadekM pisze: Ale ja przecież nie o tym. Ja mówię o podporządkowywaniu swojego życia decyzjom innych,
ok. jestem monarchistą. Odczuwam silną potrzebę posiadania władcy.
z checią podporządkuję swoje życie jakiemuś sensownemu kierownictwu.


Tak żeby mi ktoś mówił co mam robić, dawał szczegółowe instrukcje, płacił za wykonanie roboty kasę, zapewnił wczasy zakładowe (poproszę najachcie w Norwegii), załawiał za mnie wszystkie sprawy papierkowe etc., bronił przed urzedasami.

jestem ubogim szlachcicem który chętnie zostanie rękodajnym i bedzie na rozkaz rąbał szablą. Tylko problem w braku odpowiednich suwerenów :(

Jestem gotów iść nawet na chłopa pańszczyźnianego (nawet lepiej wybatoża ale szablą nie oberwę w zwadzie)(byle odrobek nie był ciężki i poproszę kwaterę w ładnych czworakach).

*

O wiem co zrobię. Pójdę na służbę do księżniczki Michaliny.
Może za skuteczne rąbanie szablą wrogów dostanę puchatego kotka?
Tylko zanim mnie przyjmie trzeba by... Gdzie jest ten blog na którym jej książkę sponiewierali? ;) zaraz tam wyleję wiadro gnojowicy pod pozorem dyskusji o książce. ;)

tak wiem, zwariowałem. ;)
nareszcie... ;)

477
Jezusiczku! O.O

Panie Andrzeju, dziękuję, ale naprawdę nie musi mnie pan aż tak bronić - ja nie przejmuję się opiniami innych ludzi na temat mojej zacnej persony ;)
Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.

Wieczność kocha dzieła czasu.


– William Blake

478
Zapraszam do lektury "oka jelenia". to dopiero powieśc dla dorosłych - gwałcą, mordują, okulawiają, rżną szablami, można złapać syfilis, albo oberwać z kuszy w kiszki.
To nie jest wyznacznik powieści dla dorosłych. Powiem więcej - to jest coś, co przyciąga młodzież niczym miód pszczoły.
link Proszę bardzo, oto recenzja, jak ktoś ma mi ochotę nawrzucać, przyjmę to z godnością. ;P
A tristeza tem sempre uma esperança
De um dia não ser mais triste não

479
Moim skromnym zdaniem społeczeństwo dyskryminuje młodszych autorów wyłącznie ze względu na wiek, i to jest bardzo niesprawiedliwe. Wszyscy powinniśmy mieć równe szanse, móc się rozwijać i robić to, co kochamy.
Miśka widocznie kocha pisanie.
I ja również kocham. I za nic w świecie nie zamierzam przestać pisać. Jak już gdzieś wspominałam - pisanie to całe moje życie i jeśli ktokolwiek odbierze mi radość pisania, odbierze mi także życie.
Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.

Wieczność kocha dzieła czasu.


– William Blake

480
Dyskryminuje? A niby w jaki sposób?
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

481
A bo ludzie mówią, że ta i ta książka jest taka i taka, bo napisał ją nastolatek.
Wkurza mnie to.
Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.

Wieczność kocha dzieła czasu.


– William Blake

Wróć do „Jak wydać książkę w Polsce?”