16

Latest post of the previous page:

Miejmy nadzieję, że przy kolejnej książce Michaliny znajdą się pieniądze na profesjonalny projekt okładki. Bo tak to jakoś... amatorsko z tym obrusem :-P
Victory is mine!

18
a mogła czcionkę :) Wyszłoby to na lepsze :)
„Daleko, tam w słońcu, są moje największe pragnienia. Być może nie sięgnę ich, ale mogę patrzeć w górę by dostrzec ich piękno, wierzyć w nie i próbować podążyć tam, gdzie mogą prowadzić” - Louisa May Alcott

   Ujrzał krępego mężczyznę o pulchnej twarzy i dużym kręconym wąsie. W ręku trzymał zmiętą kartkę.
   — Pan to wywiesił? – zapytał zachrypniętym głosem, machając ręką.
Julian sięgnął po zwitek i uniósł wzrok na poczerwieniałego przybysza.
   — Tak. To moje ogłoszenie.
Nieuprzejmy gość pokraśniał jeszcze bardziej. Wypointował palcem na dozorcę.
   — Facet, zapamiętaj sobie jedno. Nikt na dzielnicy nie miał, nie ma i nie będzie mieć białego psa.

19
Michalina wygląda jak modelka. Gdybym nie wiedziała, że to ona pomyślałabym, że to rysunek/pseudozdjęcie bohaterki.

Paniom po prostu nie wypada krytykować, a panowie nie szczędzą złośliwości, wiedząc, że osoba tej urody nigdy by się z nimi nie umówiła.

20
Kwestia podejścia, droga Kamilo :)

Pani na okładce ładna, tylko okładka przydka, co zrobić?
„Daleko, tam w słońcu, są moje największe pragnienia. Być może nie sięgnę ich, ale mogę patrzeć w górę by dostrzec ich piękno, wierzyć w nie i próbować podążyć tam, gdzie mogą prowadzić” - Louisa May Alcott

   Ujrzał krępego mężczyznę o pulchnej twarzy i dużym kręconym wąsie. W ręku trzymał zmiętą kartkę.
   — Pan to wywiesił? – zapytał zachrypniętym głosem, machając ręką.
Julian sięgnął po zwitek i uniósł wzrok na poczerwieniałego przybysza.
   — Tak. To moje ogłoszenie.
Nieuprzejmy gość pokraśniał jeszcze bardziej. Wypointował palcem na dozorcę.
   — Facet, zapamiętaj sobie jedno. Nikt na dzielnicy nie miał, nie ma i nie będzie mieć białego psa.

21
Kamila pisze:Michalina wygląda jak modelka.
Ja nie przeczę, że tak nie jest. Na tej fotce wygląda całkiem apetycznie. Jak to mawia mój kumpel - fajno dupa z gęby. :D
Kamila pisze:anowie nie szczędzą złośliwości, wiedząc, że osoba tej urody nigdy by się z nimi nie umówiła.
I tej wersji się trzymaj, przynajmniej będziemy mieli spokój. :mrgreen:
Leniwiec Literacki
Hikikomori
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sprawy organizacyjne”