Navajero pisze:Nie odpowiem Ci z detalami, bo szczerze mówiąc niespecjalnie mnie to interesowało, ale FS ma chyba umowę z jakąś drukarnią i ponieważ wykorzystuje spory procent mocy tejże, praktycznie robi co chce ( znaczy z drukiem, terminami itp.)
Dedukuję iż w terminach krytycznych przed majowymi targami czy przed świętami Bożego Narodzenia ta swoboda ulega znaczącym ograniczeniom.
bo drukarnia idzie na rękę największemu czy też jednemu z największych swoich klientów.
sądzę że dla Opolgrafu "Fabryka" to klient "zauważalny" ale pewnie są więksi.
Może Andrzej będzie wiedział więcej
w zasadzie nic więcej. Też mnie ten problem jakby mało interesował - tzn. piszę, redaguję, oddaję dostaję po redakcji, uwzględniam uwagi, idzie do korekty - a ja w tym czasie piszę już kolejną książkę a następną wymyślam...
Kiedyś tam się ukazuje.
A jeśli istnieje kolejka np. 20 gotowych już do druku książek, to oczywiście fabryczni mogą tasować tę talię jak im się żywnie podoba.
pewnie też do pewnego stopnia bo jak zapłacili za redakcję, korektę, skład etc to liczą na szybką akumulację kosztów.
I nieraz to robią

Ale tak jest wszędzie. Np. NF ma zamknięte 4 - 5 numerów naprzód.
"Science fiction" chyba podobnie.
[/quote]
"Pardon, ale właśnie jeden z autorów poskarżył mi się, że jego tekst czeka już rok/dwa lata ( nie pamiętam dokładnie) i w związku z tym, musimy przesunąć termin druku pańskiego opowiadania"...

[/quote]
dwa lata? to chyba moje było
przepraszam...
