Witam się ze zwłoką, bo bardzo nie lubię tego robić. Nigdy nie wiem co i jak napisać. Może spróbuję z grubsza o tym, co nas łączy i sprawiło, że tutaj trafiłam. Od dziecka wymyślałam bajki i różne opowiastki, a jak tylko stało się to możliwe, zaczęłam pisać. Długo szukałam swojego stylu, zadawałam te najgłupsze pytania, byle tylko osiągnąć cel. Dziś mam lat ponad dwadzieścia i z głębokim zdecydowaniem dalej pracuję nad pisaniem. Nie wyobrażam sobie życia bez tego (choć czasem nic tak nie daje w kość ;P). Lubię niebanalne rozwiązania, czasem nieco surrealizmu. Mam niestety straszny problem z cierpliwością v_v To moja pięta... A druga, mniejsza, to interpunkcja. Na szczęście tego drugiego łatwiej się nauczyć.
Inspiruje mnie literatura podobna Wolf, Proustowi, Murakamiemu, Capote. Do tego należy dolać nieco Junga, psychologii, czasem baśni i hektolitry muzyki. Najlepiej z gitarą basową i innym jazgotem.
Muszę się przyznać, że piszę książkę. Nie jest to nic zaskakującego, bo chyba każdy tu coś ciągnie. Jednak zajmuje mi to większość czasu i to pod jej kątem będę się tutaj kręcić, próbując czegoś nauczyć i rozwinąć.
Lubię mocną, konstruktywną krytykę i sama też nie przebieram w słowach. Proszę, w razie wszelkich przyszłych prac, żebyście byli ze mną do bólu szczerzy!
Miło mi Was wszystkich poznać.
3
Rozmawiasz właśnie z ekspertką od ortografii i interpunkcjiA druga, mniejsza, to interpunkcja. Na szczęście tego drugiego łatwiej się nauczyć.

Witaj w naszej wielkiej, zwariowanej, patologicznej rodzince.
Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.
Wieczność kocha dzieła czasu.
– William Blake
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.
Wieczność kocha dzieła czasu.
– William Blake
Re: Dzień dobry!
4Słomiany zapał? Z interpunkcją rzeczywiście łatwiej sobie poradzić...JD pisze:Mam niestety straszny problem z cierpliwością v_v To moja pięta...
Nie każdy. Ja w każdym razie nie.JD pisze:Muszę się przyznać, że piszę książkę. Nie jest to nic zaskakującego, bo chyba każdy tu coś ciągnie.
Obawiam się, że że tego możesz być pewna. Najlepiej od razu poczęstuj nas lewym sierpowym, czyli próbką swojej twórczości.JD pisze:Lubię mocną, konstruktywną krytykę i sama też nie przebieram w słowach. Proszę, w razie wszelkich przyszłych prac, żebyście byli ze mną do bólu szczerzy!
A my Ci oddamy...
Re: Dzień dobry!
5Serena, będę korzystać. Może w końcu przejdę na tą jasną stronę mocy... OBY! ;p
Na pewno za niedługo coś wrzucę i też bankowo zacznę sączyć jad ;p Oczywiście z kulturą.
Nie, nie, nie. Brak cierpliwości a zapał to dwie różne rzeczy. Zapału i wytrwałości mi nie brak. Mam tendencje do skrótów myślowych i szybkiego odkrywania kart. Mój umysł stawia intensywny opór na zatrzymywanie się nad detalami. Pozostaje mi kuć żelazo i tzrymać nadzieję w tej sprawie.orinoco pisze:Słomiany zapał?
Na pewno za niedługo coś wrzucę i też bankowo zacznę sączyć jad ;p Oczywiście z kulturą.
8
o tej porze??
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.
11

nav ma rację, zapomniałam: witam :-)
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.