1741

Latest post of the previous page:

Sir Wolf pisze:Spokój, panowie, spokój, bo sięgniemy po środki przymusu bezpośredniego.
to jest mój wątek. jak będę potrzebowal pomocy moderatora to jej zażądam ;)

1742
Pierwszy który się nawinął:
Ruch Narodowo-Radykalny Falanga, Falanga, pot. ONR-Falanga – polska narodowo-radykalna formacja polityczna. [1]

RNR "Falanga" powstał wiosną 1935 r., w wyniku rozłamu w Obozie Narodowo-Radykalnym. Przywódca – Bolesław Piasecki, od którego inicjałów członkowie Falangi byli nazywani bepistami. Najbardziej znani działacze: Władysław Jamont, Wojciech Kwasieborski, Alfred Łaszowski, Paweł Musioł, Adolf i Marian Reutt, Witold Staniszkis, Wojciech Wasiutyński, Wojciech Zaleski. Organy prasowe: "Falanga", "Ruch Młodych", "Ruch Kulturalny", "Ruch Gospodarczy", "Kuźnica" i in.


Początkowo niewielka liczebnie organizacja o charakterze kadrowym, działała głównie na wyższych uczelniach. Skrajnie nacjonalistyczna, ostro zwalczała lewicę, tak rewolucyjną (komunizm), jak i reformistyczną (socjalistów) oraz ludowców. Krytykowała także obóz rządzący, określając go jako "żydo-sanację". "Falanga" zdecydowanie sprzeciwiała się też gospodarczemu liberalizmowi.

Głosiła konieczność dokonania "przełomu narodowego". Ostro występowała przeciwko Żydom, głosząc hasła skrajnie antysemickie, organizując bojówki demolujące sklepy, lokale i mieszkania żydowskie. Domagała się wprowadzenia tzw. getta ławkowego dla studentów żydowskich i daleko idącego ograniczenia ich przyjęć na wyższe uczelnie. Uważała, że nierównomierny udział procentowy studentów żydowskich w stosunku do ich ogólnej liczebności, na uczelniach, hamuje dostęp do wykształcenia uboższej młodzieży polskiej. Jednak w przeciwieństwie do nazistów, falangiści nigdy nie dokonywali morderstw ani nie nawoływali do eksterminacji Żydów.

Na ideologię Falangi składały się ponadto takie typowe dla narodowej demokracji elementy, jak: solidaryzm społeczny, wrogość wobec masonerii, postulaty unarodowienia kultury i gospodarki, kult polskości. W sferze ekonomii występowała przeciwko liberalizmowi i wolnemu rynkowi, opowiadając się za korporacjonizmem i gospodarką kierowaną przez państwo. Krytyka niesprawiedliwości społecznej i demokracji zyskała RNR wielu zwolenników w okresie kryzysu gospodarczego i politycznego.

RNR w zakresie organizacji, części ideologii i form zewnętrznych (elementy kultu wodza, salut rzymski, stylistyka symbolów partyjnych itp.) wyraźnie nawiązywał do faszystowskich wzorów włoskich. Polska Falanga miała swój odpowiednik w Hiszpanii gdzie również działała partia o takiej samej nazwie i podobnym profilu (patrz. frankistowska Falanga).

Falanga była organizacją polskich nacjonalistów, głoszących m.in. egoizm narodowy. Na terenie Pomorza falangiści zwalczali wpływy NSDAP i V kolumny. Cieszyli się też poparciem niektórych kręgów polskiego ziemiaństwa, które w części finansowało działalność ugrupowania.

Specyficzną cechą ideologii Falangi jako ugrupowania nacjonalistycznego było uznawanie polskości ziemiaństwa o korzeniach litewsko-ruskich, a także szlachty pochodzenia tatarskiego. Zatem mimo wystąpień antysemickich rasizm falangistów miał charakter wybiórczy. W tym kontekście nie można ich nawet zaliczyć do nacjonalistów neopogańskich czy świeckich, odwołujących się do pochodzenia etnicznego i mitycznych więzów krwi, lecz raczej do nacjonalistów konstytucyjnych(chrześcijańskich) określających naród jako wspólnotę ukształtowaną przez państwo. Wielu zresztą działaczy ONR-u miało wyraźnie niepolskie korzenie.

W 1937 RNR zbliżył się do najbardziej radykalnego odłamu sanacji, jakim był Obóz Zjednoczenia Narodowego, co pozwoliło falangistom wyjść z podziemia, zwiększyć wpływy i liczebność oraz w znacznej mierze przejąć kierownictwo nad ruchem młodzieżowym w OZN – szefem Związku Młodej Polski został działacz ONR, nie należący do RNR, Jerzy Rutkowski, a wiele kierowniczych stanowisk objęli członkowie Falangi.

Dodaj do tego Inkwizycję i postępowania księży i ich namiestników w obu Amerykach:
Inkwizycja (łac. Inquisitio – śledztwo, badanie) – potoczna nazwa systemu śledczo-sądowniczego powołanego w Kościele katolickim w XIII wieku do tropienia, nawracania i karania heretyków, działająca w oparciu o postanowienia ujęte w dokumentach soborowych, synodalnych oraz bullach papieskich.

W skład systemu wchodziły trybunały biskupie i urzędy inkwizytorów mianowanych bezpośrednio przez papieża, oraz współpracujące z nimi władze świeckie. W ściślejszym sensie procedura śledcza, którą posługiwali się inkwizytorzy, oparta na oskarżeniu publicznym, starannym śledztwie i archiwizowaniu wyników dochodzeń. W czasach nowożytnych zbiorcza nazwa osobnych instytucji powołanych przez papieża, królów Hiszpanii i Portugalii, formalnie w tym samym celu co inkwizycja średniowieczna.

W mowie potocznej termin ten bywa używany jako synonim kontroli sumień i poglądów przez władzę. Jeden z najbardziej kontrowersyjnych tematów z historii Kościoła katolickiego, obecny w polemikach antyreligijnych i antyklerykalnych.
Władysław "Naturszczyk" Zdanowicz

1743
Żeby było śmieszniej nie przepadam ani za jednym (za czerwonymi) ani za drugim (czarnymi) i zawsze szlag mnie trafia jak trafiam na takiego świętego który widzi skazę tylko u jednego a u swoich nic. Oba kierunki są sobie godne, oba mają ramiona upaprane krwią i przerzucają się nawzajem brudem.
Koniec kropka, bo wolę pisać niż przekonywać przekonanych, że to oni mają rację.
Władysław "Naturszczyk" Zdanowicz

1744
Mam taką sugestię, abyś nie mieszał inkwizycji, Władek, do rozmowy o prawicy/lewicy, bo to coś zupełnie innego.

Nawiasem mówiąc, zdziwiłbyś się, gdybyśmy zaczęli poważną rozmowę o inkwizycji, z odniesieniem historycznym, tj. w kontekście tamtych czasów, a nie XX-widocznego pitolenia o wartościach. Bo w tych samych czasach co inkwizycja działali tacy niemieccy książątka, co to w ramach władzy świeckiej potrafili wymordować całą wieś czy zgoła miasto pięciotysięczne. Nie, żebym bronił inkwizycji, a w swojej powieści nawet ją oskarżam, ale... zły [przykład wziąłeś. Pomijając drobiazg, że Kościół jest organizacją lewicową z definicji :)
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

1745
Romek Pawlak pisze:Pomijając drobiazg, że Kościół jest organizacją lewicową z definicji
Ha, może tylko z definicji.
Ale zaczęła się dyskusja polityczno - ideologiczna :D - ciekawam jest podsumowania.
Jak wydam, to rzecz będzie dobra . H. Sienkiewicz

1746
Romek chcesz powiedzieć, że Andrzej jest lewicowcem :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
A to mi odkryłeś świat.
Co do Inkwizycji to się z tobą nie zgodzę, bo prawda jest taka, że wykorzystywali dokładnie te same metody jak czerwoni. Resztę patrz wyżej, nie jestem zwolennikiem ani jednych ani drugich.
Władysław "Naturszczyk" Zdanowicz

1747
Andrzej Pilipiuk pisze: Boimy się ludzi o poglądach lewicowych.
Kto to jest "my"?
Ja się boję fanatyków (bez względu na kolor flagi). Wzbudza we mnie odrazę postawa szkalowania całych grup, bez zwracania uwagi na indywidualne postawy, ciężko też znieść ludzi, którzy uznają tylko swoje poglądy, czy wyznanie za właściwe i równocześnie z nienawiścią i zaciekłością atakują jakąkolwiek inność (orietnację seksualną, wyznanie, światopogląd polityczny). Wszystkie te wady prezentujesz ty, Andrzeju, w swoich wypowiedziach, zarówno tutaj, jak i na portalu literackim.
Andrzej Pilipiuk pisze:ideologia zabija.
Dokładnie. Ciekawe, czy naprawdę zastanawiałeś się kiedyś, co to znaczy. Ideologia oznacza, że nie jest już ważne, kim jest osoba, co nią kieruje, jej indywidualne pragnienia, dążenia, ale uznaje się ideę za ważniejszą o jednostek, a nawet usprawiedliwia się nią mord. W wielu miejscach pisałeś, że tzw. "lewacy" (inna sprawa, że wydaje się, że nie masz konkretnej definicji tego słowa i po prostu wrzucasz do jednego worka opinię każdego, kto się z tobą nie zgadza) powinni zostać zlikwidowani, homosie zatruwają Polskę, a każda religia oprócz katolicyzmu to oszustwo (albo przynajmniej stoi na niższym poziomie).
Potrafisz dostrzec, że za każdą z tych grup kryje się człowiek? Gadasz o szkodliwości ideologii, a sam nie dostrzegasz jednostki, a jedynie grupy, które możesz zaszufladkować i skrytykować.
http://jasna-polana.blogspot.com/

1748
Naturszczyk pisze:Pierwszy który się nawinął:
Ruch Narodowo-Radykalny Falanga, Falanga, pot. ONR-Falanga – polska narodowo-radykalna formacja polityczna. [1]
zamiast przeklejać z wikipedi sięgnij do programu społeczno gospodarczego organizacji.

to że jeden odłam lewicy niszczy konkurencję to normalne.
. "Falanga" zdecydowanie sprzeciwiała się też gospodarczemu liberalizmowi.
"prawica" ;)
organizując bojówki demolujące sklepy,
nie pozwalamy ludziom zarabiać ;)
Na ideologię Falangi składały się ponadto takie typowe dla narodowej demokracji elementy, jak: solidaryzm społeczny,
;)
wrogość wobec masonerii, postulaty unarodowienia kultury i gospodarki,
wow ;)
kult polskości. W sferze ekonomii występowała przeciwko liberalizmowi i wolnemu rynkowi, opowiadając się za korporacjonizmem i gospodarką kierowaną przez państwo.
;)
Krytyka niesprawiedliwości społecznej i
innm słowy - przytałeś ze to byla prawica i uwierzyleś w to że to była prawica.
a gdzie własny osąd? niezleżne myslenie? Umiejętność logicznego myślenia?
Dodaj do tego Inkwizycję
rozumiem powody powstania inkwizycji.
Nawet je poniekąd popieram.

Rozumiem dlaczego po rekonkwiście zaszla konieczność oczyszczenia pólwyspu iberyjskiego z muzułmanów i żydów.
i postępowania księży i ich namiestników w obu Amerykach:
zaraz zaraz kto to jest "namiestnik ksiedza"?

co do tego postepowania mamy dwa konynenty. Katolicką amerykę południową i środkową, oraz protestanckie USA i Kanadę.

a teraz odpowiedz szczerze na pytanie: jaki procent mieszkanców stanowią indianie w Meksyku a jaki w USA.
W mowie potocznej termin ten bywa używany jako synonim kontroli sumień i poglądów przez władzę. Jeden z najbardziej kontrowersyjnych tematów z historii Kościoła katolickiego, obecny w polemikach antyreligijnych i antyklerykalnych.
ja w tym nie widzę nic kontrowersyjnego.

1749
Naturszczyk pisze: Oba kierunki są sobie godne, oba mają ramiona upaprane krwią i przerzucają się nawzajem brudem.
ubolewam że inkwizycja Hiszpańska spaliła na stosach aż 1800 heretyków w ciągu 500 lat istnienia. Myślę że mogli po prostu sobie odpuścić i nie upierać się przy oczyszczaniu ich duszy ogniem. Poszliby heretycy do piekła i trudno...

1750
macaco pisze:
Andrzej Pilipiuk pisze: Boimy się ludzi o poglądach lewicowych.
Kto to jest "my"?
"my normalni" ;)
Potrafisz dostrzec, że za każdą z tych grup kryje się człowiek?
dostrzegam. dlatego uważam że nie należy komuchów wydusić gazem zbiorowo tylko najpierw osądzić i karać pojedynczo. Nawet nie koniecznie śmiercią.
Gadasz o szkodliwości ideologii, a sam nie dostrzegasz jednostki, a jedynie grupy, które możesz zaszufladkować i skrytykować.
znajomość z komuchami wyszła mi bokiem i jeszcze orżnęli mnie finansowo...
Ostatnio zmieniony czw 14 paź 2010, 20:33 przez Andrzej Pilipiuk, łącznie zmieniany 1 raz.

1751
Andrzej Pilipiuk pisze: znajomość z komuchami wyszła mi bokiem i jeszcze orżnęli mnie finansowo...
I give up :)

PS. To nie jest tak, że rajcują mnie rozmowy z tobą, ale administrator nie chce usunąć mi konta na werysfikatorium (na PP byli bardziej wyrozumiali i zrozumieli, że ciężko mi przebywać z tobą na jednym portalu:)), a ja tylko jestem człowiekiem i czasami nie mogę się powstrzymac, kiedy czytam twoje zjadliwe i okraszone "humorem" bzdury i agitacyjne przemowy.
http://jasna-polana.blogspot.com/

1752
Andrzeju, jeden lewak już dał se siana, ale walka trwa nadal!!111

W sumie mój drogi imiennik dał odpór wszystkim bzdurom. Ja tak dla formalności:

Naturszczyku, jeśli już kopiuj-wklejasz informacje z Wikipedii, to zapomniałeś o tych:
Inkwizytorzy, zamierzając wszcząć śledztwo na danym obszarze musieli najpierw wygłosić kazanie, w którym zobowiązywali ludność do ujawnienia wszystkich znanych sobie faktów i informacji dotyczących herezji (zarówno swojej, jak i innych ludzi) w określonym terminie zwanym "okresem łaski" (8 do 40 dni). Osoby które w tym okresie dobrowolnie przynały się do winy i złożyły zeznania z reguły otrzymywały jedynie karę pokutną, np. odbycie pielgrzymki, noszenie żółtych krzyży na odzieniu, grzywna, jałmużna na określony cel (np. na obronę Ziemi Świętej), odmawianie modlitw itp.
Osoby, co do których istniało jedynie podejrzenie herezji, nie poparte wiarygodnymi dowodami, mogły oczyścić się z zarzutu za pomocą uroczystej przysięgi oczyszczającej (purgatio) popartej przez poręczycieli o nieposzlakowanej reputacji.
Oskarżonemu przysługiwały pewne środki obrony, z których najważniejszym było prawo do sporządzenia listy swoich "śmiertelnych wrogów" - ich zeznania nie mogły stanowić dowodu w jego sprawie.
I tak dalej... Nic dziwnego, że rzezimieszki i zwykli rabusie wręcz palili się, aby być sądzonym przez inkwizycję - dawało to po prostu lżejszy wyrok.

I bardzo dobrze, że Kościół palił na stosach - Husa, Savonarolę, Bruna. Gdyby inkwizycja istniała trochę dłużej, z pewnością spaliłaby również Lenina, Trockiego i Hitlera (dzisiejsi obrońcy moralności i praw człowieka chyba nie mieliby nic przeciwko temu?).

1753
macaco pisze:mogę się powstrzymac, kiedy czytam twoje zjadliwe i okraszone "humorem" bzdury i agitacyjne przemowy.
jak piszę bzdury to dla takiego geniusza jak Ty, zapewne zbrojnego w nieśmiertelne dziela marksa lenina i hitlera udowodnienie mi błędów nie powinno być trudne ;)

1754
dodajmy jeszcze ze jak heretykowi coś udowodniono to za pierwszym razem dowalali mu pokutę, za drugim pokutę i grzywnę.

Żeby zarobić stos trzeba było prawdziwego uporu.

prof. Leszzek Biały w "dziejach inkwizycji hiszpańskiej" wysuwa tezę ze może by palili trochę częściej ale zwyczajnie kasy brakło - w bezleśnej hiszpanii z drewnem opałowym byly problemy.

a sądom inkwizycyjnym zawdzięczamy m.in. obowiazujące do dziś: zasadę domniemania niewinności i prawo powływania świadków obrony

1756
Andrzej skoro dla ciebie inwizycja, to same dobro dzięki której mamy "zasadę domniemania niewinności i prawo powoływania świadków obrony", to chyba pora zmienić lektury które czytasz. ( o lekarzu nie będę juz pisał) :lol:
Grabarz - skoro było tak dobrze jak twierdzisz, to czemu było tak źle i tyle ludzi zginęło. Poza tym nie wiemy naprawdę ile ludzi zostało skazanych przez sędziów Inkwizycji, bo większość akt spraw zostało (specjalnie) zniszczonych. Czytając Was można dojść do wniosku, że K.K. to w całości chodząca niewinność i przestrzeganie wiary. Skąd więc wśród księży tyle osobników kochających inaczej, wykorzystujących dzieci, kradnących i oszukujących, zapatrzonych wyłącznie w forsę i kłamiących nie tylko w RTV, ale także w kościele, podczas mszy i kazań.
Jeżeli uważacie, że to są owi "prawdziwymi" to sorry, ale wasze miejsce jest na Nowym Świecie, gdzie zapewne idziecie w czołówce podczas pochodu z pochodniami. ( bez żadnych skojarzeń proszę, bo podobno z pochodniami w Monachium chodziła lewica Hitlera, którego kardynałowie całowali po ... Obojętne po czym, ważne że jak zwykle dostali co chcieli). Nic mi do waszych przekonań, tak samo jak Wam do moich, więc darujmy sobie wzajemne złośliwości i dajmy sobie spokój. A jak komuś przeszkadza moja obecność na tym forum, to wystarczy napisać i mogę zniknąć, bo nie ma gorszego towarzystwa niż te niechciane, a tak się poczułem i nie mam zamiaru tu dłużej przebywać.
Życzę dalszego samozadowolenia.
Władysław "Naturszczyk" Zdanowicz

Wróć do „Strefa Pisarzy”