Katalog wydawców

1
Od dłuższego czasu chodzi mi po głowie pomysł nowego, aktualnego, tworzonego przez społeczność katalogu wydawnictw, głównie pod kątem debiutantów, ale nie tylko.

Rozglądając się za wydawnictwem dla swojej powieści trafiałem albo na katalogi, gdzie były tylko niektóre wydawnictwa (jak np. katalog Onetu) albo na takie, gdzie ilość pozycji była przeogromna, wiele nieaktualnych, wydających pocztówki lub wręcz samych drukarni (jak np. tu: http://wirtualnywydawca.pl/a/link_list/ ... ol/wy.html ). Dodatkowo analizowałem informacje o każdym potencjalnym wydawcy (głównie jego stronę internetową), jego profil oraz instrukcje dotyczące wysyłania tekstów. Nie da się ukryć, że pochłonęło to zauważalną ilość czasu. Przygotowałem sobie listę wydawców, m.in. opublikowałem ją tu na forum i okazało się, że dwa wydawnictwa już nie przyjmują nowych tekstów. Bywają także problemy z profilem, które wiele wydawnictw każe ocenić we własnym zakresie na podstawie publikowanych pozycji – tu nie zawsze da się to jasno określić, w takim wypadku można zapytać wydawnictwo wprost i gdy zechce odpisać, umieścić tę informację w katalogu.

Innym przykładem jest lista wydawców uczestniczących w niedawnych Targach Książki. Co trzeci nie miał strony internetowej – a w targach uczestniczą przecież raczej poważni gracze na rynku. Można wysłać do każdego z nich maila z zapytaniem o profil i propozycję wydawniczą i pewnie wiele osób wysyła. Można by te wiadomości umieścić w jednym miejscu.

Wystarczyłoby, aby niektóre osoby poszukujące wydawców poświęciły część tego czasu na aktualizację danych w katalogu, jednocześnie korzystając z jego zasobów przygotowanych przez innych. Przykładowo ja wysłałem dwa maile do wydawnictw z zapytaniem, czy są zainteresowani debiutantami i jeśli tak, to w jakiej formie życzą sobie otrzymać tekst. Przesłane instrukcje można umieścić w takim katalogu, oszczędzając wszystkim czas.

W katalogu strona każdego wydawcy zawierałaby, poza danymi kontaktowymi, przede wszystkim jego profil, instrukcje dotyczące wysyłania tekstów oraz informację, czy jest otwarte na debiutantów (ZTCW np. Albatros Andrzej Kuryłowicz nie jest). Dzięki odpowiedniej kategoryzacji wydawców łatwo można byłoby znaleźć nie tylko wydawnictwa specjalizujące się np. w militariach, czy tzw. literaturze kobiecej, ale także wydawców zbiorów opowiadań, dramatów czy poezji. Można by było zawęzić kryteria na przykład wyłącznie do wydawców przyjmujących teksty mailem, gdy ktoś nie ma ochoty bądź pieniędzy na drukowanie egzemplarzy.

Gdyby projekt się przyjął i został zauważony, możliwe, że samym wydawnictwom zaczęłoby zależeć na tym, aby ich wizytówka w katalogu była aktualna. Jednocześnie mogłoby to być niezłe miejsce promocji nowych wydawnictw poszukujących debiutantów, z korzyścią dla jednych i drugich.

Przy okazji na stronach mogłyby pojawiać się informacje, iż wydawnictwo wcale nie przyjmuje nowych pozycji bądź zaprzestaje działalności – strony wydawców często wiszą nawet, gdy ich właściciele przestają funkcjonować. Jednocześnie będzie można czytelnie oddzielić wydawców tradycyjnych od tych, które wymagają współfinansowania (POD).

Aktualnie planuję oprzeć katalog na systemie MediaWiki – czyli będzie to działało tak, jak Wikipedia. Ten system ma wiele plusów, użytkownicy z różnymi poziomami uprawnień, wersje przejrzane oraz historię zmian. W tym miejscu dziękuję Sir Wolfowi za szybką pomoc – w końcu znalazłem odpowiednie rozszerzenie do WikiMedii. Dzięki niemu będzie można wybrać wydawcę, który znajduje się jednocześnie w kilku kategoriach. Przykładowo: wydaje poezję, jest przyjazne debiutantom, znajduje się w województwie małopolskim, przyjmuje tekst mailem i nie wymaga współfinansowania.

Na początku katalog będzie musiał być aktualizowany wyłącznie przez grono edytorów, ale z czasem, gdy będzie się go dało znaleźć w Google i na różnych forach, osoby odwiedzające zaczną same wprowadzać poprawki, które będzie należało jedynie zweryfikować i zaakceptować - podobnie, jak ma to miejsce w Wikipedii i innych Wikiach.

Ze swojej strony zapewniam infrastrukturę (domenę, hosting) oraz instalację aplikacji, a także umieszczenie w niej informacji, które zgromadziłem. Jednakże nie chcę brać się sam za zawartość katalogu.

Zapraszam do wyrażania opinii i do współpracy osoby, które poświęcają lub planują poświęcić swój czas na poszukiwanie wydawców, osoby, które zgromadziły już jakieś informacje i chcą się nimi podzielić oraz wszystkich innych chętnych :) Zgłoszenia w tym wątku lub przez PW.

Nie zacząłem jeszcze realizacji projektu, na razie sprawdziłem jedynie dostępne rozwiązania (rozważałem też oparcie katalogu na Wordpresie oraz Joomli) i stwierdziłem, że się da i że będzie to wyglądało mniej więcej tak, jak sobie to wyobrażam.

Mile widziany będzie patronat Weryfikatorium, ewentualnie innych serwisów związanych z tematyką.

Jestem ciekawy Waszych opinii oraz pomysłów związanych z tematem.

3
Popieram, popieram, jak najbardziej :) Takie coś zawsze się może przydać, np. komuś tak nierozgarniętemu jak ja :P
Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.

Wieczność kocha dzieła czasu.


– William Blake

4
Zgadzam się z przedmówcami, pomysł jest sensowny - poza fragmentem, że każdy będzie mógł dopisać sam co chce. Trzeba znać ciemną stronę ludzi... Można zaproponować tekst który pojawi się po akceptacji Admina - tak to widzę.
Władysław "Naturszczyk" Zdanowicz

5
Naturszczyk pisze:poza fragmentem, że każdy będzie mógł dopisać sam co chce. Trzeba znać ciemną stronę ludzi... Można zaproponować tekst który pojawi się po akceptacji Admina - tak to widzę
Dokładnie to miałem na myśli - w slangu nazywa się to "wersją przejrzaną". Czyli propozycja zmian czeka do momentu akceptacji redaktora (aż on "przejrzy" zmiany) - do tego czasu główna treść pozostaje bez zmian. Ta możliwość ułatwia także życie osobie, która chce okazjonalnie coś zmienić - nie musi się ona rejestrować w serwisie.

6
Ciekawy pomysł. I tak - dopiski tylko po akceptacji admina. Pamiętam jak swego czasu mordowałem się z artykułem na Wiki, permanentnie masakrowanym przez różnej maści popaprańców nie posiadających żadnej wiedzy, za to zdecydowane poglądy polityczne...
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

8
Świetny pomysł. Każdy literat z chęcią spojrzy, szczególnie jeśli marzy o wydaniu.
Od strony technicznej: Od razu pomyślałam o autorkim cms'ie, ale rozumiem, że nie ma na to pieniędzy i/lub czasu. Sama dopiero zaczęłam autorski system, więc nie mam nic do zaproponowania. Z podanych jestem za Wiki (ciekawa forma), ale warto zainteresować się innymi cms'ami.

Myślę, że wszyscy zgadzamy się z tym, że treść jest najważniejsza. Nadzór ekspertów byłby wskazany. Zastanawiałam się nad formą publicznego ostracyzmu, bo przecież jeśli wydawnictwo 'ma długi', 'nie płaci' - to klapa. Co można napisać, a co nie... Trochę boli mnie etyka, bo trzeba by zrobić tak aby nie obrażać wydawców i informować pisarzy.

9
Kamila pisze:Zastanawiałam się nad formą publicznego ostracyzmu, bo przecież jeśli wydawnictwo 'ma długi', 'nie płaci' - to klapa. Co można napisać, a co nie... Trochę boli mnie etyka, bo trzeba by zrobić tak aby nie obrażać wydawców i informować pisarzy.
Gdyby autorzy pozywali wydawców do sądów o niezapłaconą kasę, to by można skorzystać z informacji tych wszystkich rejestrów dłużników. To byłby fajny bat na nierzetelnych wydawców.
Leniwiec Literacki
Hikikomori

10
Kamila pisze:Od razu pomyślałam o autorkim cms'ie, ale rozumiem, że nie ma na to pieniędzy i/lub czasu.
Tworzenie autorskiego CMS-a w tym wypadku kojarzy mi się z wyważaniem otwartych drzwi. Nawet gdyby chcieć idealnie zaimplementować wszystkie planowane funkcje, nieporównywalnie szybciej byłoby napisanie rozszerzenia/wtyczki do jakiegoś istniejącego CMS-a, chociażby dowolnego z wymienionych, niż tworzenie wszystkiego od nowa. Tymczasem większość zaplanowanych możliwości spełni Wiki z rozszerzeniami, nie trzeba pisać nawet linijki kodu :) A czas przyda się do uzupełniania treści.
padaPada pisze:
Kamila pisze:Zastanawiałam się nad formą publicznego ostracyzmu, bo przecież jeśli wydawnictwo 'ma długi', 'nie płaci' - to klapa. Co można napisać, a co nie... Trochę boli mnie etyka, bo trzeba by zrobić tak aby nie obrażać wydawców i informować pisarzy.
Gdyby autorzy pozywali wydawców do sądów o niezapłaconą kasę, to by można skorzystać z informacji tych wszystkich rejestrów dłużników. To byłby fajny bat na nierzetelnych wydawców.
padaPada, aż takim dżentelmenem nie jestem, żeby pisać o czymś wyłącznie po wyroku sądowym, wystarczy, że ktoś podpisany nazwiskiem to publicznie stwierdzi, wtedy katalog wyłącznie przekazuje taka informację, wspierając się źródłem, jak inne Wikie.

Natomiast spraw sądowych w tej kwestii nie ma wiele, bo ostatecznie autorzy dogadują się z wydawcami, czyli te w końcu płacą, nawet Ćwiek zamilkł, a o procesie nie słychać, zresztą jak wiadomo tam wina nie leżała wyłącznie po jednej stronie. W każdym razie nie ochronimy wszystkich autorów, teoretycznie każde wydawnictwo w każdej chwili może popaść w kłopoty i ktoś może w nie wpaść tylko przez to, że informacje o tym pojawią się z opóźnieniem.

[ Dodano: Pią 26 Lis, 2010 ]
W Wiki nie można zmieniać nazw kategorii po ich utworzeniu, więc odpowiedni dobór kategorii na początku ma duże znaczenie. Przygotowałem propozycję pod Waszą ocenę. Na wstępie kilka uwag: do kategorii pierwszego poziomu (równolegle z lokalizacją) planuję dodać wielkość wydawnictwa na podstawie ilości wydawanych książek, jednak wydaje mi się, że na razie nie jest to konieczne, gdyż może być problem z uzyskaniem tych danych. Nie jestem pewien, czy dobrze dobrałem pięć pozycji pod "profilem", być może nie pomyślałem o jakimś rodzaju wydawnictw książkowych. W najniższym poziomie "profilu" znajduje się m.in. podział na powieści i zbiory opowiadań - niektóre wydawnictwa podkreślają, iż nie życzą sobie zbiorów, inne przyjmują, a na forum było wiele pytań o zbiory. Czy pominąłem jakiś rodzaj literatury? Co prawda "literatura kobieca" nie występuje w oficjalnych podziałach, ale wydaje mi się, że ma rację bytu w takim katalogu.

Kliknij aby powiększyć:
[img]http://imgur.com/Nkt7Yl.jpg[/img]

Uwagi mile widziane.

11
Gdyby autorzy pozywali wydawców do sądów o niezapłaconą kasę, to by można skorzystać z informacji tych wszystkich rejestrów dłużników. To byłby fajny bat na nierzetelnych wydawców.
Bat na wydawców brzmi nieprzyjemnie. Rozumiem, że biznes to biznes, ale trochę szacunku i przyjaźni (z OBU stron) może rozwiązać sprawę szybko.
Tworzenie autorskiego CMS-a w tym wypadku kojarzy mi się z wyważaniem otwartych drzwi. Nawet gdyby chcieć idealnie zaimplementować wszystkie planowane funkcje, nieporównywalnie szybciej byłoby napisanie rozszerzenia/wtyczki do jakiegoś istniejącego CMS-a, chociażby dowolnego z wymienionych, niż tworzenie wszystkiego od nowa. Tymczasem większość zaplanowanych możliwości spełni Wiki z rozszerzeniami, nie trzeba pisać nawet linijki kodu :) A czas przyda się do uzupełniania treści.
Te drzwi są szklane. Niby wszystko widzisz, a jak próbujesz przejść, to klapa.
W Wiki nie można zmieniać nazw kategorii po ich utworzeniu, więc odpowiedni dobór kategorii na początku ma duże znaczenie.
A to dopiero początek. Pomysł będzie ewoluował, a my zamiast poruszać się po inteligentnym systemie informatycznym, będziemy wszystko usuwać i instalować na nowo. Poza tym po co zapychać serwer... Jeśli sprzęt jest dobry, łącze superszybkie, oprogramowanie skonfigurowane, a użytkowników niewielu to nie ma kłopotu.

To dość prosty projekt, więc odpowiedni lekki cms na wolnej licencji byłby ok. Ale to sprawa dyskusyjna.

PS: Czy literatura kobieca to nie romanse?
I moim zdaniem powinniśmy rozłożyć literaturę dzieci i młodzieży na 0-14 lat i powyżej 14. Inne treści po prostu.

12
Kamila pisze:
W Wiki nie można zmieniać nazw kategorii po ich utworzeniu, więc odpowiedni dobór kategorii na początku ma duże znaczenie.
Zapuszcza się bota i z głowy.
Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale użycz mi, Panie, chwalebnego uczucia, że czasem mogę się mylić.

13
No właśnie pytanie co to jest literatura kobieca? Czy dla kobiet, czy pisana przez kobiety? Raczej to pierwsze. Następnie: co to literatura dla kobiet? Problematyka gender, książka kucharska +porady jak mieć orgazm + numerologia, książki takich autorek jak: Kofta, sylwia hutnik, grochola, ta brytyjka, która pisze o tym że macierzyństwo to koszmar, zadie smith., do tego romanse, sagi Kalicińskiej, autobiografie celebrytek (chyba, że wszelkie biografie do literatury faktu). Rozstrzał jest spory.

Ogólnie rzecz biorąc schemat i pomysł są dobre, cieszy mnie szczególnie, że ktoś to zrobi za darmo.
Obrazek

15
Poszedłbym raczej w jakiś prepaid :>. "możesz wpisać hasło, zobaczyć wyniki, przeczytać 2% zawartości artykułu reszta jeśli wpłacisz miliard". Koniec offtopu.

Rozkmincie jeszcze czy literaturę faktu umieścić na tym samym poziomie co zbiory opowiadań, jak to jest teraz, czy lepiej zmienić.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wydawnictwa”

cron