Coz moge powiedziec... Gratulacje, Hansu!

Mam nadzieje, ze poprawil Ci sie humor i ze nie zmiazdzylem w Tobie do konca checi pisania. Pomyslec, ze szale przewazyly cale 3 punkty. No nie ma co! Dziekuj Bajce i jej kompetentnej ocenie. Kobita ma nosa do literatury, bez gadania! Az glupio mi bylo, ze wygrywam, jak czytalem tego Shutboxa. Dobrze, ze wszystko skonczylo sie tak, a nie inaczej. Mialbym Cie wtedy na sumieniu i mialbym po nocach koszmary, ze przyczynilem sie do morderstwa czyjejs pasji... Dzieki, Bajko, dobra kobito, za ocene! Biore ja sobie do serca i zmienie styl, zeby nie byl juz bledny. Czekam z niecierpliwoscia na Twoje opowiadanie i moze dzieki niemu naucze sie lepiej pisac. Nic lepszego, jak dac samemu przyklad. Wiec czekam, Bajko, czekam z niecierpliwoscia, zeby zobaczyc, jak wyglada ten poprawny styl, do ktorego tak mi daleko...
No i jeszcze raz gratulacje, Hansu! Pisz dalej, pisz, bo mnie jakos odeszla ochota...
Ps. A tak na powaznie... Spodziewalem sie uniewaznienia bitwy po Twoim przyznaniu sie do tekstu w Shutboxie, jak i ocenie Bajki, w ktorej wyraznie dala znac, ktory tekst jest czyj. Coz, regulamin nic nie mowi na temat ujawniania tekstow w czasie bitwy i ewentualnych konsekwencji, wiec nic juz nie mowie. Gratulacje po raz ostatni!