Latest post of the previous page:
Mój znajomy wydał tematyczną w Złotych Myślach. O zarobkach nie chce rozmawiać. Domyślam się, że bardzo z tym krucho. Moje pytanie: czy publikacja pozycji tematycznych jest mniej opłacalna od fabularnych?512
zależy od specjalizacji.Al pisze:Mój znajomy wydał tematyczną w Złotych Myślach. O zarobkach nie chce rozmawiać. Domyślam się, że bardzo z tym krucho. Moje pytanie: czy publikacja pozycji tematycznych jest mniej opłacalna od fabularnych?
jeśli jesteś np. historykiem umiesz wygrzebywać sensacyjne informacje (albo nudziarstwa pokazać jako istotne i sensacyjne

Jesli masz swoje pasje i umiesz o nich ciekawie napisać - to powstać może arcydzieło na miarę "wszystkich stworzeń..." J.Heriotta. czy "Czekajac na Herchora" A.Niwińskiego.
Jeśli prowadzisz ciekawe badania i umiesz o nich fajnie napisać to idziesz sobie drogą Z.Skroka, Głosika, Żurawskiego czy innych propagatorów archeologii.
Jest tez droga Milewskiego który wygrzebywał w starych gazetach i archiwach policyjnych zakurzone sensacje, publikował w "detektywie" artykuły o zbrodniach sprzed lat a potem poskładał to w książeczki, uzupełnł i też nieźle wykosil rynek.
Tak więc sądzę iż na tym polu - popularyzowania nauk możesz uzyskać dochody wyższe niż z beletrystyki.
Tylko że nic na siłe wszystko młotkiem.
Bo generalnie jest tu tak samo trudno i pod górkę jak np w fantastyce.
Oczywiście zacząć musisz od artykułów w czasopsmach popularnonaukowych by wyrobić sobie nazwisko, potem przez kilka lat wydawać po 2-3 fajne książki rocznie tak by pokochało Cię i Twoją pisaninę z 50 tyś luda...
Druga metoda - napisać książkę którą kumpel pracujący w ministerstwie zaleci jako lekturę pomocniczą - wtedy przynajmnije kilka tyś belfrów i bibliotek szkolnych to kupi

513
W tym roku robię maturę
. Po tym wszystkim mam zamiar spróbować wydać swą poezję:).
Jeszcze wtedy będę nastoletni;p.
Teraz ważne, żeby ogarnąć szkołę, a później się spróbuję i mam nadzieję, że się powiedzie
.

Jeszcze wtedy będę nastoletni;p.
Teraz ważne, żeby ogarnąć szkołę, a później się spróbuję i mam nadzieję, że się powiedzie

516
Ja też zdaję maturę w tym roku, ale czarno ją widzę, zwłaszcza matmę... I nie zostanę już nastoletnią debiutantką, bo za 2 dni stuknie mi dziewiętnastka, a zanim coś skończę pisać, to minie spooooro czasu...
Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.
Wieczność kocha dzieła czasu.
– William Blake
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.
Wieczność kocha dzieła czasu.
– William Blake
522
Ja pierwszą poważną książkę napisałam mając lat 14
jest zarejestrowana na stronie empiku i czeka na lepsze czasy
a tak poważnie, to czeka, aż zechce mi się ruszyć moje cztery litery i poważnie wziąć za robotę
czytaj: przerabianie, bo tamten styl to teraz mnie przyprawia o rumieńce wstydu ;x



524
poważna jak dla 14latki
znaczy ma początek, rozwinięcie i zakończenie w miarę rozległe. kara mai tytuł

Moje opowiadanie: www.nildesperandum.blox.pl
526
niekoniecznie
ale wtedy wg mnie taka właśnie książka to już było coś.

Moje opowiadanie: www.nildesperandum.blox.pl