16

Latest post of the previous page:

Luka w pamięci pisze: Ja uważam wręcz przeciwnie. To by było sztuczne, cukierkowe rozrzewnienie, po którym najlepszą reakcją może być tylko TO.
To była ironia. Zapraszam do przeczytania reszty posta : )

17
Luka w pamięci. napisałam do mamy. nie dodałam, że będąc przy grobie.
i widzisz, od niej już tych słów nie usłyszę.

a takie słowa, obojętnie gdzie zawsze dają mi otuchy. może jestem dziwna. a może po prostu mam syndrom dziecka sieroty.
Jest całkowicie obojętne, czy jesteśmy kimś znacznym, czy nie; ważne jest to, czy jesteśmy ludźmi.
— Johann Wolfgang Goethe

18
WhiteRaven pisze:może jestem dziwna. a może po prostu mam syndrom dziecka sieroty.
Jak dla mnie to synonim.

Słowa te dodają otuchy usłyszane od odpowiedniej osoby w odpowiednim miejscu i czasie oraz w odpowiedniej tonacji. Tyla.

19
spankie pisze:Słowa te dodają otuchy usłyszane od odpowiedniej osoby w odpowiednim miejscu i czasie oraz w odpowiedniej tonacji. Tyla.
Łe, może kiedyś. Dzisiaj to wyświechtana kupa, nawet w związkach. Albo to ja jestem cyniczny. Niemniej - znakomita okazja do wyśmiania i ironizowania, a także tworzenia sztuki anty-love ;)
Victory is mine!

20
Stewie pisze: Łe, może kiedyś. Dzisiaj to wyświechtana kupa, nawet w związkach. Albo to ja jestem cyniczny. Niemniej - znakomita okazja do wyśmiania i ironizowania, a także tworzenia sztuki anty-love
Uważam siebie za cynika, a jednak te słowa działają :) Ale ironii i okazji do uszczypliwości nigdy za wiele. A co do sztuki anty-love - jeszcze nic tu takiego nie widziałem.

21
spankie pisze:jeszcze nic tu takiego nie widziałem
Możliwe, że polish zapoczątkował nowy trend. Jeszcze o tym nie wie. Będą naśladowcy. Napiszą o tym w gazecie. Ohoho. Podczas walentynek była impreza nastawionych "anty", to czemu nie można tworzyć "anty"? Można. Do dzieła.
Victory is mine!

22
Zwróćmy również uwagę na tytuł wiersza. Daje on do myślenia. Czy te gwiazdki symbolizują ogień (tak jak w 'e-zniczach'), czy może raczej całusy? A może sam tytuł jest kwestią subiektywną, a gwiazdki sugerują, że to my mamy go nadać? To kwestia na dłuższą dysputę.
Stewie pisze:Podczas walentynek była impreza nastawionych "anty", to czemu nie można tworzyć "anty"?
Chciałbym się tam znaleźć. Oczywiście z serduszkiem WOŚP na piersi!!

24
shelion pisze:To by było wtedy tak: :*
A może to właśnie daleko idący minimalizm stosowany przez WhiteRaven, który zresztą jest wyraźnie widoczny w samym wierszu?

26
Luka w pamięci pisze:ja sądzę, że tytuł jest metaforą hasła dostępu do czegoś prywatnego, intymnego.
A ja myślę, że to szał lenistwa. Razem z treścią.
Victory is mine!

28
shelion pisze:W tytule się zgadzam, ale reszta.... metawiersz nie odstaje za bardzo, a to przecież prawdziwa sztuka, której nie sprzedasz....
"Kocham cię" to skrajne lenistwo - zamiast się tym zająć, tylko się o tym gada. Ten wiersz można interpretować na wiele sposobów, ale wszystkie zdają się negatywne dla autorki. Gdyby chociaż tytuł był inny - to może, może.

"metawiersz" to inna para kaloszy. Wielka sztuka jest wielka. I basta.
Victory is mine!

29
W.G pisze:"-Wielkim poetą! Zapamiętajcie to sobie, bo ważne! Dlaczego kochamy? Bo był wielkim poetą. Wielkim poetą był! Nieroby, nieuki, mówię wam przecież spokojnie, wbijcie to sobie dobrze do głowy - a więc jeszcze raz powtórzę, proszę panów: wielki poeta, Juliusz Słowacki, wielki poeta, kochamy Juliusza Słowackiego i zachwycamy się jego poezjami, gdyż był on wielkim poetą"

"Koniec i bomba
A kto czytał, ten trąba!"
Pasuje jak ulał :D
[img]http://www.cdaction.pl/userbar/strona/userbar/15j3pcp0_user6.jpg[/img]
----------------------------------------------------------------------
[img]http://www.cdaction.pl/userbar/strona/userbar/15j3phuz_userbar(2)b.jpg[/img]

30
"Kocham cię" to skrajne lenistwo - zamiast się tym zająć, tylko się o tym gada. Ten wiersz można interpretować na wiele sposobów, ale wszystkie zdają się negatywne dla autorki. Gdyby chociaż tytuł był inny - to może, może.
Dokładnie. Ci, którzy cały czas chcą słyszeć ,,kocham cię" nie czują się kochani, gdyż przez te słowa, w tak prymitywny sposób, szukają potwierdzenia rzekomej miłości. I tak przez całe życie dążą do potwierdzania, zadowalają się materialnym ,,kocham cię".
Gadanie o miłości, czytanie o miłości, chodzenie na ,,komedie" ,,romantyczne" to po prostu ciągłe życie iluzją miłości, odcinanie sobie dostępu do miłości duchowej.



***
ko-
pierd-
cham-
pierd-
cię-
powiedziała kupa
lecąc w ramiona klozetu-
pierd.
Wyraź siebie!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”