Baśń bez happyendu?

1
Witam!

Od jakiegoś czasu pracuję nad czymś, co nazwałem "baśnią dla starszych", obecnie już trwają roboty wykończeniowe. Na początku pisania, mając oczywiście rozpisaną calutką fabułę w detalach, obmyśliłem sobie, że zakończenie baśni nie będzie wesołe. Stąd moje pytanie: czy tak się godzi robić?

Przecież baśń, jako forma pokrewna bajce, posiadająca morał i jakieś prawdy dotyczące ludzkiej egzystencji (a jakże - moja też takie ma ;) ) z reguły kończy się szczęśliwe, tzn. dobro zwycięża zło, kochankowie łączą się aż do śmierci itp. Ja, poruszając w swojej pracy prawdy dotyczące miłości, chciałbym posilić się na oryginalność i kochanków uśmiercić w tragicznej scenie. Tyle, że właśnie nęka mnie ten problem: nie zetknąłem się z baśnią z podobnym(smutnym) zakończeniem. Ewentualnie mógłbym dopisać epilog, w którym to miłujący się wzajemnie bohaterowie łączą się w życiu pośmiertnym, w zaświatach.
„Przekupić można każdego. Tyle, że jedni cenią się bardziej, drudzy zaś mniej.”

3
Aby dobro wygrało ze złem, zwykle zostaje poświęcone coś bardzo istotnego. Twoi kochankowie mogą umrzeć dla dobra... lasu. Czy czegoś tam.

4
Napisz po prostu antybaśń.
Cynik jest łajdakiem, który perfidnie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jaki być powinien.

5
Wszystko zależy od tego, co rozumiesz pod pojęciem "baśń". Jeśli ściśle sprecyzowany gatunek - dyskutowałbym, czy sporo spisanych przez Grimmów ;podań ludowych to baśnie :) podobnie z Andersenem - to nieszczęśliwe zakończenie będzie odmianą, ale możesz sobie na nie pozwolić, o ile nie zaburzy to przekazu, a raczej go wzmocni. Na przykład - śmierć, która daje w zamian więcej niż życie bohatera. Ja wykorzystałem ten motyw w "Miłku z Czarnego Lasu", dosyć skutecznie. Jedna z bohaterek ginie, co rozwija resztę.

W innych gatunkach, nawet udających baśń (bajka, przypowieść, etc), już nie jesteś niczym skrępowany.

Tylko niepokoi mnie ta "baśń dla starszych". Wiesz, to są formy literackie dziś bardzo archaiczne, trzeba mieć pomysł ostry jak brzytwa, żeby dorosły czytelnik tę formę zaakceptował. Chyba że czegoś nie wiem o Twoim tekście :)
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

6
Romek Pawlak pisze:trzeba mieć pomysł ostry jak brzytwa
Pod pojęciem "Baśni dla starszych" rozumiałem, że jest tam krew, seks i wszystko inne, czego dziecku na dobranoc opowiadać nie można. Ale co tam, SFFiH pracę odrzuciło, więc raczej już nieważne :D
„Przekupić można każdego. Tyle, że jedni cenią się bardziej, drudzy zaś mniej.”
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kreatorium”