Nie zauważam gradacji młodych pisarzy dlatego, że moze zbyt nieuważnie czytam forum. Od początku jednak śledziłem z uwagą poczynania jednego z moich kolegów w sieci.
To Faux, którego znacie.
Koleś, któren z zakompleksionego i młodego chłopca przeszedł kawał naprawdę długiej i owocnej drogi. Dziś jest dorosłym, dojrzałym mężczyzną, który jest odpowiedzialny i... moim zdaniem... jeszcze nam wiele pokaże, jako amatorski pisarz. Wiele powodzenia, F! :)
A wy, drodzy użytkownicy? Kogo podalibyście, jako tak postępującą osobę? tak bardzo rozwijającą się podczas rozmów o uwagach i o krytyce? Osobę, która rozwija się po uwagach na tymże forum?

Ja podaję siebie.

....

Hahahaha, żart

Fajnie jest żartować, prawda?

Nie no, dobra, teraz już nie żartuję. Podaję siebie jako przykład. Możecie mi nie wierzyć - wasza sprawa - ale bardzo się rozwinęłam ostatnio. Andrzej może to potwierdzić

Jaki Andrzej?

Sraki.
A jakiego tutaj mamy Andrzeja, hę? Tylko jednego.

Nie mamy tu jednego Andrzeja. Mamy kilku.

Chodziło mi o Andrzeja P.

A mnie o Andrzeja nie chodziło. Andrzej Pilipiuk już stał się Piszarzem. Nie chodziło mnie też o pisanie o nas samych, o czym doskonale wiesz. Mogę napisać o sobie, ale wolę napisać o kimś, kto więcej wniesie dla literatury.
O kim Ty napiszesz??

Serena pisze:Nie no, dobra, teraz już nie żartuję. Podaję siebie jako przykład. Możecie mi nie wierzyć - wasza sprawa - ale bardzo się rozwinęłam ostatnio. Andrzej może to potwierdzić

A to nieładnie, tak się wciąż i wciąż, i wciąż podczepiać pod Andrzeja. W końcu może nie wytrzymać i....

A ja napiszę inaczej, czo żona Andrzeja (notabene święta kobieta jak z nim wytrzymuje) o tym wie?

Faux jak to przeczyta, to się zarumieni. Ale faktycznie, gdybym miał kogoś podać, podałbym jego. Co prawda nie mam z nim kontaktu poza forum, a i na forum nie często rozmawiamy, ale widać, że coś robi i małymi kroczkami pnie się w górę. Życzę mu jak najlepiej i NIE SPOCZYWAJ NA LAURACH !

Serena pisze:Sraki.

Za to powinno być upomnienie od moda. Ale tutejsi modzi działają nierówno, wyrywkowo.
Tak się nie odnosimy do siebie.

[ Dodano: Pią 25 Mar, 2011 ]
Spójrzcie na ten przykład. Mój ojciec kompletnie we mnie nie wierzy. Mimo, że idzie mi ciężko napisać cokolwiek, on w dodatku, zamiast mnie wspierać, totalnie dobija. Dziś mi powiedział: "Prędzej mi tu (wskazał na dłoń) urośnie kaktus nim ty napiszesz książkę". Na temat mojego ojca wolę więcej się nie wypowiadać. Moje relacje z nim wyglądają nieciekawie. Sam fakt takiego pesymizmu wdeptuje mnie w dno.

[ Dodano: Pią 25 Mar, 2011 ]
Faux sukcesywnie się rozwija czego dowodem są napisane przezeń teksty. Ale niechże napisze wreszcie jakieś naprawdę dobre, konkretne opowiadanie!

Preissenberg pisze:Mój ojciec kompletnie we mnie nie wierzy.

Moi wierzą we mnie za bardzo, więc im nigdy wprost nie powiedziałam, że piszę.
Jeszcze by sobie zażyczyli przeczytać moje teksty...

Preiss, jeżeli wiesz, że u ojca wsparcia nie otrzymasz, to go tam nie szukaj.
Siłę i motywację trzeba znaleźć w sobie. Piszemy przecież, bo to lubimy, prawda?

Wracam do tematu.
Mam kilka swoich typów - osoby, które już teraz nieźle piszą, ich historie są ciekawe i lubię je czytać. Ale nie jestem pewna czy to dobry pomysł podawać tu nicki.

Ach i podziwiam użytkowników, którzy biorą udział w bitwach.
Napisać tekst na zawołanie, na "obcy" tytuł.
Trzeba mieć głowę, pomysły i odwagę!

ancepa pisze:Preiss, jeżeli wiesz, że u ojca wsparcia nie otrzymasz, to go tam nie szukaj.

A czy napisałem, że szukam go u niego? Nie. Ale przydałoby się.

ancepa pisze:Siłę i motywację trzeba znaleźć w sobie. Piszemy przecież, bo to lubimy, prawda?

Nieprawda. Może ty tak robisz, u mnie jest inaczej. Zazwyczaj nie zostaje się dobrym pisarzem tylko dlatego, że "lubi się pisać". To o wiele głębsza sprawa, dlaczego piszemy. Koniec off topu.