„Festyn-życie”
Słońce grzej, promieniu zejdź,
na twarze twoich sług,
zatańcz promieniu ze słowem,
niech festyn trwa jeszcze jakiś czas.
Wietrze lekki i namiętny,
rozkołysz trawy polany tej,
daj przykład wszystkim ludziom
jak w tan do muzyki iść.
Pszczoły - pracusie, dajcie miodu,
choć trochę tego co Świętych skarbem.
Natchnijcie myśli do działania,
ciało niech ma co wspomnieć.
I Ty, weno, życie moje,
bądź ze mną przez ten cały czas.
Zatańcz promieniu ze słowem,
niech festyn trwa jeszcze jakiś czas...
Re: Festyn-życie
6stosowanie zbyt częste zaimków różnistych moim zdaniem zubaża teksty poetyckie...Bonsai pisze:„Festyn-życie”
(...)
Wietrze lekki i namiętny,
rozkołysz trawy polany tej,
(...)
Pszczoły - pracusie, dajcie miodu,
choć trochę tego co Świętych skarbem.
(...)
I Ty, weno, życie moje,
bądź ze mną przez ten cały czas.
(...)...
nie wiem jak jaśniej rzucić? Może na gorąco:
To ten czas właśnie nastał
by historii tej koniec
Tobie w serce wrastał
i wykwitał na moje dłonie
czaisz już? Pozdrawiam,
Tacitisque senescimus annis
Najmądrzejsza rzecz, to wiedzieć co jest nieosiągalne, a nie w głupocie swojej, dążyć ku temu za wszelką cenę
- Zero Tolerancji -
Najmądrzejsza rzecz, to wiedzieć co jest nieosiągalne, a nie w głupocie swojej, dążyć ku temu za wszelką cenę
- Zero Tolerancji -