Festyn-życie

1
„Festyn-życie”

Słońce grzej, promieniu zejdź,
na twarze twoich sług,
zatańcz promieniu ze słowem,
niech festyn trwa jeszcze jakiś czas.

Wietrze lekki i namiętny,
rozkołysz trawy polany tej,
daj przykład wszystkim ludziom
jak w tan do muzyki iść.

Pszczoły - pracusie, dajcie miodu,
choć trochę tego co Świętych skarbem.
Natchnijcie myśli do działania,
ciało niech ma co wspomnieć.

I Ty, weno, życie moje,
bądź ze mną przez ten cały czas.

Zatańcz promieniu ze słowem,
niech festyn trwa jeszcze jakiś czas...
Jeśli chcesz pogadać, jestem tu:

https://www.facebook.com/tomasz.socha.75

2
pszczoły-pracusie? zbyt takie "słitaśne" jak na mój gust, jak i na charakter w ogóle tego wiersza...
wyje za mną ciemny, wielki czas

4
ten, ta, twych, twoje jest jakieś w wierszach - nie moje ;)
Tacitisque senescimus annis
Najmądrzejsza rzecz, to wiedzieć co jest nieosiągalne, a nie w głupocie swojej, dążyć ku temu za wszelką cenę
- Zero Tolerancji -

Re: Festyn-życie

6
Bonsai pisze:„Festyn-życie”

(...)

Wietrze lekki i namiętny,
rozkołysz trawy polany tej,
(...)

Pszczoły - pracusie, dajcie miodu,
choć trochę tego co Świętych skarbem.
(...)

I Ty, weno, życie moje,
bądź ze mną przez ten cały czas.
(...)...
stosowanie zbyt częste zaimków różnistych moim zdaniem zubaża teksty poetyckie...

nie wiem jak jaśniej rzucić? Może na gorąco:


To ten czas właśnie nastał
by historii tej koniec
Tobie w serce wrastał
i wykwitał na moje dłonie


czaisz już? Pozdrawiam,
Tacitisque senescimus annis
Najmądrzejsza rzecz, to wiedzieć co jest nieosiągalne, a nie w głupocie swojej, dążyć ku temu za wszelką cenę
- Zero Tolerancji -
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”