Los

1
Podniósł się znów

A świat nawet nie zauważył
Od nowa napiął kark
Dźwignął brzemię
Cięższe o przeszłość

Podniósł się znów

Lecz kogóż to obchodzi
Uśmiechnął się wysiłkiem mięśni
uwięzionych w zaciśniętej szczęce

Podniósł się

I znów potoczył ...
Tacitisque senescimus annis
Najmądrzejsza rzecz, to wiedzieć co jest nieosiągalne, a nie w głupocie swojej, dążyć ku temu za wszelką cenę
- Zero Tolerancji -

2
Wybacz mi, zero tolerancji, ale nie rozumiem. Efektów też nie ma. To jak nabrzmiały film Jarmusha bez widoczków.
Victory is mine!

3
masz rację, to po prostu moja opinia o Losie - nic specjalnego, bez fajerwerków, prosty opis rzeczywistości :)
Tacitisque senescimus annis
Najmądrzejsza rzecz, to wiedzieć co jest nieosiągalne, a nie w głupocie swojej, dążyć ku temu za wszelką cenę
- Zero Tolerancji -

4
W prostych opisach nie ma niczego złego, ale tutaj przesadziłeś:
"Lecz kogóż to obchodzi" - zastanów się jak taki styl może zostać odebrany przez czytelników, jeśli wiesz co mam na myśli.

Refleksje o Losie wartościowe, chociaż już nie raz przerabiane w podobny sposób, ale masz to szczęście, że koło egzystencjalizmu nigdy nie przechodzę obojętnie ;)

5
Szybka i brutalna rada – jeśli w wierszu nie przekażesz odkrywczej myśli (czy też treści, wywnętrzeń lub czegokolwiek nie oklepanego lub po prostu ciekawego w tamach treści) ani nie wywołasz wrażenia etycznego (czyli forma) to Twoje dzieło to zwykła, bezwartościowa miazga odbita na powielaczu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”

cron