Latest post of the previous page:
Wiesz, laptop nie jest konieczny. Można też przysiąść w kąciku z długopisem/ołówkiem/piórem/flamastrem/kredką... Tylko wtedy trzeba uważać, żeby nie zacząć rysować, zamiast pisać.
Latest post of the previous page:
Wiesz, laptop nie jest konieczny. Można też przysiąść w kąciku z długopisem/ołówkiem/piórem/flamastrem/kredką... Tylko wtedy trzeba uważać, żeby nie zacząć rysować, zamiast pisać.
 . Zawsze jestem wściekła jak mi ktoś przerwie, tracę wątek i charakter danego momentu. Dlatego niestety jako dziecko już chyba technologii, bez komputera ( bądź maszyny do pisania, które uwielbiam) w ogóle nie daję rady
. Zawsze jestem wściekła jak mi ktoś przerwie, tracę wątek i charakter danego momentu. Dlatego niestety jako dziecko już chyba technologii, bez komputera ( bądź maszyny do pisania, które uwielbiam) w ogóle nie daję rady 
 . Rzeczywiście dziś bez komputera ciężko byłoby z długopisem nadążyć za napędzoną wyobraźnią. Człowiek nie zdążyłby przelać wszystkiego na papier, bo za oknem nastałaby noc. Jeśli nie miałbym dostępu do komputera to pewnie ślęczałbym nad jakimś zeszytem czy małym notatnikiem i pisałbym wszystko, co by przyszło mi do głowy, by potem na kompie to jakoś ubarwić, być ogólnie przygotowanym
. Rzeczywiście dziś bez komputera ciężko byłoby z długopisem nadążyć za napędzoną wyobraźnią. Człowiek nie zdążyłby przelać wszystkiego na papier, bo za oknem nastałaby noc. Jeśli nie miałbym dostępu do komputera to pewnie ślęczałbym nad jakimś zeszytem czy małym notatnikiem i pisałbym wszystko, co by przyszło mi do głowy, by potem na kompie to jakoś ubarwić, być ogólnie przygotowanym  . Czasy rozpieszczają
. Czasy rozpieszczają  .
.Spoko. Wystarczy włączyć światło. A jak już wstanie świt to je wyłączyćEscort pisze:Człowiek nie zdążyłby przelać wszystkiego na papier, bo za oknem nastałaby noc.



 Jestem ogólnie mistrzem wymówek i niekonsekwencji, ale staram się z tym walczyć.
 Jestem ogólnie mistrzem wymówek i niekonsekwencji, ale staram się z tym walczyć.

 Maraton naprawdę jest chyba pierwszą rzeczą, która zmusiła mnie do przyjemnej systematycznej pracy. Zadziwiające
 Maraton naprawdę jest chyba pierwszą rzeczą, która zmusiła mnie do przyjemnej systematycznej pracy. Zadziwiające


 ale spacer rzeczywiście może nieco zachęcić do pisania czy nowych pomysłów. Na mnie najlepiej działa muzyka
 ale spacer rzeczywiście może nieco zachęcić do pisania czy nowych pomysłów. Na mnie najlepiej działa muzyka  najlepszy bodziec do pisania i kreowania świeżych pomysłów, fabuł...
 najlepszy bodziec do pisania i kreowania świeżych pomysłów, fabuł...
 Dzisiaj miałam paskudny Day after i w bólach zrodziło się tylko 3k, ale klepię siebie po plecach za to, że w ogóle dzisiaj walczyłam
 Dzisiaj miałam paskudny Day after i w bólach zrodziło się tylko 3k, ale klepię siebie po plecach za to, że w ogóle dzisiaj walczyłam 

