Ten Turniej to świetna inicjatywa, fantastycznie się bawiłam!

Też żałuję, że mały finał się nie odbył... Ekhm <czerwieni się> Moje opowiadanie ma.. 34 000 znaków <znowu się rumieni>. Ogólnie pisanie w limicie to była mordęga

Wszystkiego najlepszego początkowo liczyło sobie 40k i było dużo grubsza historią, ale udało mi się powywalać "kilka" rzeczy. Zrezygnowanie z wyjaśnień tego i owego też pomogło

We W górę miecze udało się zmieścić dzięki zapisowi w formie dziennika, gdzie mogłam lecieć po prostu fragmentami. W ostatnim tekście poległam. Udało się zejść do 25k, które już przypominały sieczkę fabuły, poniżej wychodziły już po prostu głupoty, a wycinanie kolejnych scen wymagało przerabiania reszty. Ale walczyłam z tekstem dzielnie, do godziny do terminu <znów się rumieni> Uf.
Gratuluję wszystkim! Opowiadania były naprawdę dobre! Dzięki za zaproszenie do Turnieju i czytającym

UthModar - największe graty!
[ Dodano: Nie 13 Maj, 2012 ]
Daywayfarer, to byłaby tylko formalność, kiedy przeczytałam Twój tekst przestało mieć znaczenie, czy mój leży obok Twojego. W moich oczach zasłużyłeś na wygraną. Wiem, co mówię
