Dzisiaj dzień zleciał za szybko! 
1. Powstał zupełnie nowy rozdzialik, mała scenka w areszcie - 
5250. Ma wstępny tytuł Rożen/Pieczeń.
We fragmencie występowały elementy bestialstwa wobec zwierząt, więc od razu naniosłam poprawki i śmierć świni nastąpiła bardziej humanitarnie. (wg współczesnych wytycznych rzeźniczych zwierzę powinno być nieprzytomne najpierw). 
A potem uznałam, że to cały czas wygląda zbyt radykalnie, więc zupełnie pominęłam opis. Bohaterowie tylko opowiadają, że śmierć świni miała miejsce. 
To i tak za wiele jak na moje nerwy. 
 
Biedna świnka, ale musiała być pieczeń.  

 i kradzież.
Ostatnio oglądałam scenkę, gdzie bohater wyrzuca zatrute jedzenie do zagrody dla świń. A serial był przeznaczony dla wieku +12. 
Już bardzo długo nie zabiłam żadnego bohatera w tekście. 

 Przygotowałam nawet kiedyś dziewięciu bohaterów i mieli ginąć jak w Obcym na stacji kosmicznej, ale takie mi fajne osobowości wyszły, że nie byłam w stanie wybrać kto ma zginąć i w końcu nikt nie umarł, a rozgrzebany tekst pozostał. 
2. Mechaniczne kurczaki. - Powstało pierwsze zdanie na 
103 znaki. Od razu jest nawiązanie do Krakowa. 

3. Postapo. Zdecydowałam się na trzecioosobowy typ narracji przyklejony do samotnego bohatera. Wymyśliłam tytuł.