Latest post of the previous page:
Nie znam. Opowiadaj!
W końcu stanęło na tym, że te które stoją nazywam lampionami, a te które oświetlają drogę jak idą, latarenkami.

Moderatorzy: Poetyfikatorzy, Weryfikatorzy, Moderatorzy, Zaufani przyjaciele
Jeżeli ci bohaterowie są ciekawi, i występują w historii z jakiegoś powodu, to przecież nie ma problemu.ancepa pisze:I mam zdecydowanie za dużo bohaterów. Sama ledwo ich pamiętam. Co powie na to czytelnik?
Ale muszę mieć wielu bohaterów, bo nie mogę znieść jak jednemu bohaterowi przytrafia się dosłownie WSZYSTKO. To nierealne.
Nie mogę też znieść jak bohaterowie chodzą drużyną (ławicą) i każdy jest inny. To też jest nierealne.
Myślisz, że to autorzy? A może jednak wydawcy? Może to do nich należy wystosować ten (jak najbardziej słuszny!) apel?ancepa pisze:Mam zły dzień i przewiduję upadek polskiej fantastyki. Z hukiem. Chyba, że twórcy naprawdę wezmą się w garść i przestaną powielać pomysły, które ich zdaniem się sprzedają.
Thana, może. A może autorzy piszą to, co chcą wydawcy?Thana pisze:A może jednak wydawcy?
ancepa pisze:Im późniejsze rozdziały, tym lepiej mi się je pisze.
No z tymi kartkami chciałem podpowiedzieć, bo dla mnie jest o wiele lepiej mieć postacie na papierze. Jeżeli dobrze rozpiszę detale danej osoby, to później biorąc do ręki taką kartkę widzę tam tego kogoś prawie jak na zdjęciu. Przebierając plik takich kartek czuję się, jakbym przebierał zdjęcia znajomych.ancepa pisze:mam osobny dokument z listą postaci, dopisuję, jak dotworzę kogoś nowego, żeby się nie pogubić. Ważni bohaterowie dostają jakiś wygląd. Ciuchów nie dostają, bo się przebierają, z pewnością.
Co do ławic, drużyn. - Takie sojusze są chwilowe i dążą do rozpadu. Samotni szukają pary, albo grupy przyjaciół. W gotowej grupie zawsze są kłótnie, walka zdań i wpływów.
Patrzę jak to wygląda w życiu. Często jest tak, że człowiek przyjaźni się np. z dwiema osobami, ale nie może stworzyć trzyosobowej drużyny, bo tamte dwie/tamci dwaj się nie cierpią. Różne charaktery, przeciwstawne poglądy, nawet zazdrość o wspólnego przyjaciela.
Kwestia drużyn, czasowości, charakterów i skilli, oczywiście różnych wyglądów i dopasowania, zasadności - to temat na dłuższą rozmowę.
Nie notuj, skoncentruj się na obserwacji. Zanotujesz, jak wrócisz. Miłej zabawyancepa pisze:Biorę ze sobą kajecik i piórnik i zobaczę czy będzie mi dobrze szło notując ołówkiem.
Ancepaancepa pisze:Wpadła mi w ręce książka Jadowskiej, przeczytałam opis z tyłu okładki, skojarzyło mi się bardzo z Mileną Wójtowicz, której Podatek bardzo lubię i zawyłam nad wtórnością Policjantki. (...)
Naprawdę? Nie można było napisać fajnej historii o gangu motocyklowym? Trzeba było w to mieszać tę Dzwoneczek? (...)
Mam zły dzień i przewiduję upadek polskiej fantastyki. Z hukiem. Chyba, że twórcy naprawdę wezmą się w garść i przestaną powielać pomysły, które ich zdaniem się sprzedają.