Latest post of the previous page:
Co prawda z sukcesami pisuję książki zarówno dla dzieci i nastolatków, jak i dla dorosłych, i wydaje mi się, że z grubsza orientuję się w temacie, czyli w różnicach między tymi targetami, ale w ogóle nie upieram się, że mam racjęBartosh16 pisze:BłądRomek Pawlak pisze:NIE MA TAKIEGO TARGETU
W moim przypadku zastosowałem właśnie taki przedział wiekowy (może troszkę naiwnie):
- 13 - 16 - dzieci w tym wieku tematykę mojej książki mają na bieżąco, tylko w trochę innym wydaniu,
- 17 - 19 - dojrzalszy "target", ale nadal (teoretycznie) w szkole i choć ich nauka jest, a przynajmniej powinna być, poważniejsza, to mogą chcieć to przeczytać; cofnąć się do czasów, kiedy obowiązek szkolny nie był tak dokuczliwy,
- 20 - 25 - ludzie "po maturze", który spod przymusu nauczania wyszli, ale (u niektórych) tęsknota za czasami szkolnymi nadal jest obecna.
Ergo: wychodzi nam przedział 13 - 25.
Takie przynajmniej było założenie

Pisz jak chcesz, aby dobrze
