Latest post of the previous page:
Jako, że znam doskonale ten ból, ciesze się, że jednak idziesz do przodu i piszesz, nawet jeśli jest to poprawiany po raz enty opis smukłej amazonki jadącej na koniu przez las Buloński.
Znam to, aż za dobrze. Człowiek sobie bierze trudny temat na warsztat, najchętniej rzuciłby w cholerę, a jednak nie można bo temat wciąż szepczę "pisz o mnie".Nie chce mi się wracać do Dziewiątki. Nie chce. Te opowiadania są trudne, nie wychodzą tak jak chcę i męczą mnie, gdy je piszę. Ale coś mi mówi, że muszę, bo się nie uwolnię i do końca życia będą się za mną snuły jak złe duchy.
A ja siedzę na tyłku i się lenię. Zmobilizowałaś mnie do pustki.Pustka skończona. Jestem z niej zadowolona, nawet bardzo. Ciekawe, jakie to ma przełożenie na realną jakość