Dziękuję Namrasitowi za przeczytanie i sporo wskazówek, rad i ogólnych wrażeń.
Ostatnie 9 dni to 64k napisanych znaków. Czy wróciłem do regularności?
Miałem przerwę od początku kwietnia.
Piszę trzeci tom od początku roku (aktualnie 680k). Celem był koniec kwietnia, ale nie udało się. Teraz chciałbym skończyć do połowy czerwca (wariant optymistyczny), ale gdzie mnie to zaprowadzi... Na razie fabuła zgrabnie mnie prowadzi, tyle dobrego. Zgodnie z notatkami zrealizowałem 44/58 punktów fabularnych 

. Nadchodzi ostatnia z głównych części z ciekawym zakończeniem trzeciego tomu.
Plany sięgały dalej - zamierzałem pisać kontynuacje, ale zobaczymy co na to moja motywacja. Są też nowe pomysły, kuszące do realizacji, ale do pewnego poziomu nadal mi daleko i wciąż sporo pracy przede mną.
Pisarz miłości.