Latest post of the previous page:
- dla mnie jednoznaczne.faraon pisze:Temat: Okręt eskortowy
Gatunek: dowolny
Objętość: max 6.000 znaków ze spacjami
Czas do: 12.05.2018 do 23:59
Latest post of the previous page:
- dla mnie jednoznaczne.faraon pisze:Temat: Okręt eskortowy
Gatunek: dowolny
Objętość: max 6.000 znaków ze spacjami
Czas do: 12.05.2018 do 23:59
Jak to pokój, skoro mówimy o statkach wojennych
Póki co to śledzi. Jakby osłonił przed błyskiem gamma, wyłapał na cyce deszcz meteorytów czy odparował paru spejs pajrets - wtedy zgoda.
Czyli wg Ciebie, jak konwój nie napotka żadnej przeszkody, to eskortowce nie są eskortowcami? Dopiero jak się muszą wykazać ich status się zmienia?
Czyli jak konwój napotka pancernik, którego bandery nie widać, to póki nie wystrzeli to ich eskortuje?
Czyli jak konwój o nieokreślonym statusie naruszy wody terytorialne jakiegoś państwa, albo zbliży się do nich, a taki niszczyciel, czy pancernik tego państwa obserwuje przemieszczanie, to co właściwie wtedy robi?
Na pewno ja się cieszę z tych Twoich słów
Zapatrujemy się pozytywnie. No i kolejny raz trzeba przypomnieć, że Autor bardzo ładnie wplótł tam Elvisa, dublując tematycznego króla.Eldil pisze: 2. Jak się zapatrujecie na metaforyczne ujęcia tematu? Np. spodobał mi się bardzo tekst A o upadającym królu w postaci staruszka taty, wymagającego opieki. Kiedy widzicie takie metafory, to uważacie że to dobrze, bo autor kreatywny, czy źle, bo jak król, to król i żadnych metafor? Np. jakby tu opisać rozbitka który trzyma się kurczowo jakiej beczki, ale ma nadzieję, bo towarzyszy mu delfin i ten delfin jest dla niego okrętem eskortowym (holender, aż to może napiszę kiedy i wrzucę ).
Ja bardzo lubię metaforyczne podejście do tematu, o ile podoba mi się metaforaEldil pisze: Jak się zapatrujecie na metaforyczne ujęcia tematu? Np. spodobał mi się bardzo tekst A o upadającym królu w postaci staruszka taty, wymagającego opieki. Kiedy widzicie takie metafory, to uważacie że to dobrze, bo autor kreatywny, czy źle, bo jak król, to król i żadnych metafor? Np. jakby tu opisać rozbitka który trzyma się kurczowo jakiej beczki, ale ma nadzieję, bo towarzyszy mu delfin i ten delfin jest dla niego okrętem eskortowym (holender, aż to może napiszę kiedy i wrzucę).
Ale S przechodzi i tak, może chodzi Tobie o C? "...jeśli by w ankiecie przeszedł [...] C, to w kolejnej bitwie..." ?
Zamotałem, ale własnie o to chodzi
Wróć do „Turniej o Puchar Administratora 2018”