Latest post of the previous page:
Powodzenia! Realistyczne cele są dobre, bo są realistyczneNulla dies sine linea!
4823k dzisiaj. Na razie. Wieczorem wrócę może jeszcze coś pogrzebać i dopisać.
Nulla dies sine linea!
483No nie idzie. Nie idzie. Wczoraj nic, dzisiaj 2k. Jutro muszę się spiąć, żeby nadgonić.
Nulla dies sine linea!
484Wczoraj 7k, dzisiaj się zbieram i zbieram i poprawiam przecinki. Może po południu wreszcie coś napiszę sensownego, a nie tylko będę na przemian dopisywał i po chwili zaraz kasował to, co napisałem.
Nulla dies sine linea!
485Wczoraj nieco poniżej 6k, dzisiaj nieco powyżej 6k. Piszę to chyba w nieco innym stylu, niż pozostałe, dla mnie różnica jest znacząca: bardziej "po mojemu", mniej "po fabrycznemu". Jeszcze nie wiem, czy to dobrze, długo musiałem się przestawiać na ten "fabryczny" styl, bo "po mojemu" okazywało się często mało strawne dla czytelników.
Myślę, że w weekend skończę rozdział, potem przerwa na drugą dawkę astry Zenka i potem wstępnie przejrzę początek, by go poprzerabiać. Początek zawsze jest najtrudniejszy, bo nie znamy jeszcze za dobrze bohaterów, a nawet nie znamy za dobrze świata, nieważne, jak dobrze byśmy się wcześniej przygotowali.
Myślę, że w weekend skończę rozdział, potem przerwa na drugą dawkę astry Zenka i potem wstępnie przejrzę początek, by go poprzerabiać. Początek zawsze jest najtrudniejszy, bo nie znamy jeszcze za dobrze bohaterów, a nawet nie znamy za dobrze świata, nieważne, jak dobrze byśmy się wcześniej przygotowali.
Nulla dies sine linea!
4865k. Bardzo chaotyczny tekst i taki miał być - pytanie tylko, czy nie jest za bardzo chaotyczny. Jedna rzecz próbować napisać tak, by oddawać uczucia na wpół przytomnej kobiety, a inna równocześnie tak, by czytelnika nie odrzucać. No nic. Sprawdzimy potem.
Pierwszy rozdział skończony.
Pierwszy rozdział skończony.
Nulla dies sine linea!
487szopen, "fabryczny" to jaki? nawiązanie do nazwy znanego wydawnictwa czy do pracy na taśmie czy jeszcze coś innego?
trzymam kciuki!
trzymam kciuki!
Nulla dies sine linea!
488Przeczytałem niedawno bardzo stary artykuł/wywiad opisujący styl typowy dla FS. Jest trochę niesprawiedliwie ograniczać wszystkich autorów FS do tego samego stylu oraz ograniczać styl do FS, jednakże jest w nim parę rzeczy faktycznie dość charakterystycznych: manipulowanie długością akapitów do zaznaczania tempa akcji, pisanie prosto, krótkimi zdaniami, krótkimi akapitami, pakowanie akcji itd. To nie jest bynajmniej krytyka tego stylu, bo mi się on podoba - ale wyraźnie można zauważyć różnice między nim, a powieściami, które ostatnio czytałem: gdzie zdania ciągną się na kilka linijek, łamiących zasady "nie używaj imiesłowów" albo "ograniczaj liczbę przymiotników". Zobaczymy, co z tego wyjdzie, może nic: może zapłaczę rzewnymi łzami nad efektem (ja albo moi betaczytelnicy) i wszystko przerobię po staremu.
Normalnie takiego akapitu bym nie napisał, pociąłbym go na kilka zdań:
Jeżeli jest jakiś Śpiący, przypomniała sobie. Bo może Azazel jest równie szalony jak Uriel, może nie ma nikogo, nie ma nic, żadnego sensu, żadnej drogi ucieczki, nadziei, może pozostało tylko włożyć pistolet do ust i pociągnąć za spust, albo skoczyć z dachu, powiesić się jak Mysioł, chociaż Mysioł może nie sam, może Mysioła to inni powiesili.
Nulla dies sine linea!
489Dzisiaj 4k. Mógłbym więcej, ale robię się leniwy
Jutro i pojutrze raczej przerwa, potem przejrzę, co napisałem, by sprawdzić, czy wszystko jest spójnie i czy dałoby się coś na bieżąco poprawić.
Nulla dies sine linea!
490Wczoraj trochę, ale nie liczyłem ile, dzisiaj 6k. No trochę się zbiera, ale też zbiera się sporo wątpliwości i to dość fundamentalnych.
Nulla dies sine linea!
49111k. Nie jest źle, bo w weekend pewnie mnie zagonią do sprzątania - ale tak sobie patrzę, że pewnie część tego trzeba będzie potem poprawiać. No, ale to rzecz normalna, jak potem trochę trocin poleci i komput na tym nie cierpi.
Nulla dies sine linea!
492Jak zagonię synów do sprzątania, to tez potem trzeba poprawiać 
Żartuję, ile już masz znaków?
Żartuję, ile już masz znaków?
Nulla dies sine linea!
493Ładny wynik! Brawo!
Istnieje cel, ale nie ma drogi: to, co nazywamy drogą, jest wahaniem.
F. K.
Uwaga, ogłaszam wielkie przenosiny!
Można mnie od teraz znaleźć
o tu: https://mastodon.social/invite/48Eo9wjZ
oraz o tutaj: https://ewasalwin.wordpress.com/
F. K.
Uwaga, ogłaszam wielkie przenosiny!
Można mnie od teraz znaleźć
o tu: https://mastodon.social/invite/48Eo9wjZ
oraz o tutaj: https://ewasalwin.wordpress.com/
Nulla dies sine linea!
495bardzo ładnie!
