Latest post of the previous page:
Tak, ale z czego wynika ten brak wyobraźni i niechęć? Z tego, że nie czytają. A dlaczego nie czytają? Bo nie ma odpowiednich dla nich książek. Jedyne co czytują (do czego zresztą ich zmuszają), to lektury szkolne, przez które można czasem znienawidzić nie tylko szkołę, ale także jakiekolwiek książki. I potem wychodzą takie pół-mózgi z tych szkół, brak zainteresowań, nie wiedzą co ze sobą zrobić, bo w podstawówce niczym nie interesowali oprócz napierdzielania w nowego Quake'a, Diablo (żeby nie było - też giercuję w wyżej wymienione, ale nie w tym rzecz
Nie mam też nic do Kwaka Donalda, ale szczerze mówiąc nie wydaje mi się żeby to rozwijało wyobraźnię czy wzbogacało język...też czytałem, ale tylko dlatego, że zwykłem czytać wszystko co mi wpadło w ręce.

Nie wydaje mi się też, że książki czytają tylko kujony. Po sukcesie Pottera, Eragona itp. czytanie stało się chyba bardziej powszechne...wielokrotnie widywałem już w autobusach dzieciaki z Eragonem lub Potterem pod pachą...może czytanie nie jest jeszcze tak "zajebiste" jak najnowszy album Blog 27 albo Tokio Hotel

