77
Stefan Darda pisze:W treści nie będzie zmian. Inne będą natomiast: okładka, papier i format.
A jak z warunkami dla autora? Zmieniło się coś na plus? ;)
Leniwiec Literacki
Hikikomori

78
Dobrze, że wychodzi drugie wydanie, bo, prawdę mówiąc, w Opolu nigdzie książki nie można dostać. Kuriozum polega na tym, że poleciłem ją wielu osobom i dostałem taki odzew od nich:

Książka Dom na wyrębach jest jak żona porucznika Colombo

:D

Mój egzemplarz pożyczyłem 4 osobom, niedawno wrócił do mnie, a już "wychodzi" z domu :D
„Daleko, tam w słońcu, są moje największe pragnienia. Być może nie sięgnę ich, ale mogę patrzeć w górę by dostrzec ich piękno, wierzyć w nie i próbować podążyć tam, gdzie mogą prowadzić” - Louisa May Alcott

   Ujrzał krępego mężczyznę o pulchnej twarzy i dużym kręconym wąsie. W ręku trzymał zmiętą kartkę.
   — Pan to wywiesił? – zapytał zachrypniętym głosem, machając ręką.
Julian sięgnął po zwitek i uniósł wzrok na poczerwieniałego przybysza.
   — Tak. To moje ogłoszenie.
Nieuprzejmy gość pokraśniał jeszcze bardziej. Wypointował palcem na dozorcę.
   — Facet, zapamiętaj sobie jedno. Nikt na dzielnicy nie miał, nie ma i nie będzie mieć białego psa.

79
padaPada pisze:A jak z warunkami dla autora? Zmieniło się coś na plus? ;)
Chciałbym coś zdradzić, ale nie bardzo mogę... ;-)
Martinius pisze:Dobrze, że wychodzi drugie wydanie, bo, prawdę mówiąc, w Opolu nigdzie książki nie można dostać. Kuriozum polega na tym, że poleciłem ją wielu osobom i dostałem taki odzew od nich:

Książka Dom na wyrębach jest jak żona porucznika Colombo

:D

Mój egzemplarz pożyczyłem 4 osobom, niedawno wrócił do mnie, a już "wychodzi" z domu :D
:-) Trzeba było dać znać. :-) Coś byśmy na to zaradzili... :-)
Strona autorska: www.stefandarda.pl
Strona na portalu Facebook: http://www.facebook.com/pages/Stefan-Da ... 1627153398

80
Stefan Darda pisze:W treści nie będzie zmian. Inne będą natomiast: okładka, papier i format.
Oto stara okładka oraz nowa

Jednym słowem - nazwiska autora większego napisać się nie dało, chyba, że zmieniając orientację okładki ;) I życzę równie znacznej wielkości nazwiska na okładkach następnych książek. To dla mnie dowód, że wydawnictwo postanowiło postawić na nazwisko autora. Zapewne będąc już po lekturze kolejnej książki i czując w niej kolejny hit :)

81
Stefan Darda pisze:Chciałbym coś zdradzić, ale nie bardzo mogę...
a czy możesz powiedzieć, że się zmieniły? nie interesuje mnie czy na lepsze ;)
Czy podpisywałeś drugą umowę, czy to było w ramach starej, a może jakiś aneks? :)
Leniwiec Literacki
Hikikomori

82
Tony pisze:Jednym słowem - nazwiska autora większego napisać się nie dało, chyba, że zmieniając orientację okładki ;) I życzę równie znacznej wielkości nazwiska na okładkach następnych książek. To dla mnie dowód, że wydawnictwo postanowiło postawić na nazwisko autora. Zapewne będąc już po lekturze kolejnej książki i czując w niej kolejny hit :)
:-) Myślę, że nazwisko na następnych książkach będzie mniej więcej takiej wielkości, jak na drugim wydaniu, ale głowy nie dam.
"Hit" to pojęcie względne. Mam wrażenie, że jeśli chodzi o debiut, to nie jest najgorzej. ;-)
Co do następnej książki - czas pokaże. :-)
padaPada pisze:a czy możesz powiedzieć, że się zmieniły?


Owszem. :-)
padaPada pisze:Czy podpisywałeś drugą umowę, czy to było w ramach starej, a może jakiś aneks? :)
Załatwiamy takie sprawy aneksami.
Strona autorska: www.stefandarda.pl
Strona na portalu Facebook: http://www.facebook.com/pages/Stefan-Da ... 1627153398

83
Stefan Darda pisze::-) Trzeba było dać znać. :-) Coś byśmy na to zaradzili... :-)
No cóż, w moim Głogowie ani razu "Domu..." nie widziałem nigdzie (a bywam często zarówno w księgarniach, jak i supermarketach pokroju Teścio i Ker-fur :P).

Ostatnio nie zaglądałem, może druga edycja leży na półkach...

85
O! I to jest rozwiązanie. Z książkami jak z płytami - czasami trzeba zrobić coś więcej by je zdobyć...

86
W takich czasach żyjemy. :-)

Rynek księgarski można porównać do muzycznego - w sklepach jest tylko podstawowy zestaw najlepiej sprzedawalnych płyt, a pozostałe pozycje trzeba zamawiać przez Interet.

A w necie i oferta szeroka, i ceny niezłe (zarówno jeśli chodzi o książki, jak o płyty). W dodatku wciąż poprawia się poziom bezpieczeństwa transakcji.

Zmiany, zmiany, zmiany... :-)
Strona autorska: www.stefandarda.pl
Strona na portalu Facebook: http://www.facebook.com/pages/Stefan-Da ... 1627153398

87
Stefan, a mnie pociąga klimat winyli :) Mniam. Czarne placuszki. Możliwe, że za jakiś czas kupie gramofony i mikser. Marzę od 6 klasy podstawówki o didżejce ale nie miałem kasy. Żyję tym. A płyty drogie. Jeden winyl to średnio 32-36 złotych. Żyjemy w ciężkich czasach. Gdyby książki kosztowały po 15 zł jak pisma z branży IT (komputerowe) to już byłoby lżej, o wiele lżej, bo w końcu to ok. 50% mniej. Ach, czasem zdarzają się winyle po promocji, w cenie np. 12 zł. Zawodowcy i pasjonaci muzyki w winyli, didżeje ściągają płyty 12'' z zagranicy. Także o tym myślę, bo wiesz ja kto jest u nas w kraju... nim coś w Polsce zostanie wydane czy wyemitowane publicznie, czy to książka, film w kinie, telewizji czy płyta, mija trochę czasu. W tej kwestii jednak nieźle się mają stacje radiowe. Nowiutkie, świeżutkie single można usłyszeć w audycjach radiowych w równym czasie co na całym świecie. Jedyny chyba taki wyjątek. Na gry komputerowe i filmy trzeba czekać. Na emisję singli w radio - prawie w ogóle. Puszczają niemal od razu, jak tylko zakupią i dostaną pozwolenie. Kwestia kilkudziesięciu godzin... kilku dni, no może tygodnia, dwóch. :)

88
Preissenberg pisze:Stefan, a mnie pociąga klimat winyli :) Mniam. Czarne placuszki. Możliwe, że za jakiś czas kupie gramofony i mikser.
Fakt, że winyle mają niepowtarzalny klimat i to w ich przypadku jest najbardziej pociągające. Jednak coraz mniej ich na rynku i - - mając w pamięci poprzednie posty - Internet wydaje się świetnym miejscem do ich zdobywania.

Preissenberg pisze:Żyjemy w ciężkich czasach. Gdyby książki kosztowały po 15 zł jak pisma z branży IT (komputerowe) to już byłoby lżej, o wiele lżej, bo w końcu to ok. 50% mniej.
To fakt, ale zwróć uwagę na to, że (podobno) statystycznie zarobki rosną, a ceny książek właściwie stoją w miejscu. Miejmy nadzieję, że wkrótce zakup książek będzie relatywnie lżejszy do udźwignięcia. Oby! Jest to w interesie zarówno czytających, jak i piszących.
Preissenberg pisze:nim coś w Polsce zostanie wydane czy wyemitowane publicznie, czy to książka, film w kinie, telewizji czy płyta, mija trochę czasu. W tej kwestii jednak nieźle się mają stacje radiowe. Nowiutkie, świeżutkie single można usłyszeć w audycjach radiowych w równym czasie co na całym świecie. Jedyny chyba taki wyjątek. Na gry komputerowe i filmy trzeba czekać. Na emisję singli w radio - prawie w ogóle. Puszczają niemal od razu, jak tylko zakupią i dostaną pozwolenie. Kwestia kilkudziesięciu godzin... kilku dni, no może tygodnia, dwóch. :)
Tak. Na szczęście są w Polsce dobre stacje. Niech trwają! :-)
Strona autorska: www.stefandarda.pl
Strona na portalu Facebook: http://www.facebook.com/pages/Stefan-Da ... 1627153398

89
Trwają, oby nie miało to związku z pewną telewizją... :)

91
WeryfikatoriuM.pl przeprowadziło wywiad ze Stefanem Dardą - można przeczytać W TYM MIEJSCU
„Daleko, tam w słońcu, są moje największe pragnienia. Być może nie sięgnę ich, ale mogę patrzeć w górę by dostrzec ich piękno, wierzyć w nie i próbować podążyć tam, gdzie mogą prowadzić” - Louisa May Alcott

   Ujrzał krępego mężczyznę o pulchnej twarzy i dużym kręconym wąsie. W ręku trzymał zmiętą kartkę.
   — Pan to wywiesił? – zapytał zachrypniętym głosem, machając ręką.
Julian sięgnął po zwitek i uniósł wzrok na poczerwieniałego przybysza.
   — Tak. To moje ogłoszenie.
Nieuprzejmy gość pokraśniał jeszcze bardziej. Wypointował palcem na dozorcę.
   — Facet, zapamiętaj sobie jedno. Nikt na dzielnicy nie miał, nie ma i nie będzie mieć białego psa.

Wróć do „Archiwum Pisarzy”

cron