Latest post of the previous page:
Tu są dwa problemy:jak sygnalizowałem.
1) musi być wola sensownego wydawcy
2) musi być stajnia autorów ktorzy zechcą robić karierę w tym kierunku.
i pewnie jest to szlak na którym czekają może nie skarby ale konfitury...
mówiąc obrazowo:
potrzebny jest strateg/przywódca dróżyny i chętni na wyprawę którzy poza apetytem na łupy mają też podstawowe umiejętności w stawianiu namiotów, jeździe konnej, machaniu mieczewm, łupieniu i gwałceniu.