Latest post of the previous page:
ooo, jak najbardziej
DZIEŃ #4
tylko ciut ponad 2000 znaczków (przez ta akcję) ale doczytuję potrzebne mi wiadomości i cały czas myślę nad akcją, więc nie uważam tego dnia za stracony


Latest post of the previous page:
ooo, jak najbardziejPewnie ciekawie wyglądają takie rysunki. Fajny pomysł. Może sama spróbuję takiego sposobu, bo też ciężko mi wszystko ogarnąć. Chociaż jak kiedyś pisałam w zeszycie, to obrazki odbiegały znacząco od fabuły.paulina.itp pisze:jestem zadowolona z tego weekendu. dużo planuje, nawet szkicuje (!) żeby jak najlepiej to wszystko się włożyło w całość [zaintrygowanym dodam, że rozrysowałam sobie nawet tatuaże bohaterki na rękach haha]
Nie dusić! Nie udawać! Nie okłamywać samej siebie!paulina.itp pisze:Kamikonapadły mnie nowe pomysły, ale wytrwale je w sobie duszę (czytać: zapisuję i udaję że ich nie ma)
Brzmi nawet dość logicznie. Nawet nawet...paulina.itp pisze:A co do duszenia pomysłów... chyba wybrałam złe słowo. Chodziło mi w każdym razie o to, że nie umiem pisać kilku rzeczy jednocześnie. Lubię w całości poświęcić się jednej fabule, wczuć się w nią (jeśli rodzina widzi, że nie orientuję się w rozkładzie domu, bo myślami jestem w zupełnie innym miejscu, to jest ok). Gdy biorę się do drugiej rzeczy wszystko się rozbija, tracę rytm. Ale - paradoksalnie, pomysły przychodzą do mnie jak nieszczęścia, czyli stadami
Muszę usunąć je chwilowo z głowy, bo będą mnie rozpraszać.
Więc droga anowi, będę dusić, udawać i kłamać, ale w dobrej sprawie
to jest chyba jakaś ironia losu. Czy czegoś innego odpowiadającego za częstotliwość pojawiania się pomysłów w naszych głowach.Mnie zawsze przychodzą jakieś niesamowite pomysł podczas pracy nad czymś innym.
To nie ironia. To cud!to jest chyba jakaś ironia losu. Czy czegoś innego odpowiadającego za częstotliwość pojawiania się pomysłów w naszych głowach.
hah, świetnie ujęte. Nie patrzyłam na to z tej stronyTo nie ironia. To cud!
To świadczy o tym jak pracuje nasz mózg, jak nas zaskakuje, jak kojarzy i łączy przeróżne rzeczy... nowe ze starymi, nowe z nowymi, stare ze starymi i jeszcze nowymi... kombinacji jest mnóstwo! I jak te rzeczy pobudzają go do tworzenia! To jest właśnie w mózgu wspaniałe!
Cieszę się, że mogłem pokazać inna perspektywępaulina.itp pisze:Nie patrzyłam na to z tej strony
Nie ma czegoś takiego. Każda jest do czegoś i każda ma swoje zalety i wady w określonej sytuacji.paulina.itp pisze:najlepszych rodzajach broni białej
Obecny.B.A.Urbański pisze:Zobaczymy, ile czasu potrzebuje Grimzon, żeby się tu zjawić
A czego konkretnie potrzebujesz? pytaj. Nie ma najlepszej broni białej nawet wbrew powszechnym mitom że jest to japońska katana.paulina.itp pisze:Zdobywam informacje na temat broni (bo nigdy wcześniej nie miałam okazji pisać czegoś, w czym ktoś miałby z kimś walczyć) . ciekawa sprawa - dwie, rzadko rozmawiające ze sobą nastolatki z dobrej szkoły jak gdyby nigdy nic dyskutują na Facebook'u o najlepszych rodzajach broni białej etc.ale kto szuka.. coś tam znajdzie.